Podróż do innego wymiaru a tam wszystko po staremu... Lecą trzy minuty... I już są gdzie trzeba. Od razu trafiają w dziesiątkę... Rozmowy o domu,.zmywarce do naczyń... Prom trzęsie się jak w mieszkaniu, gdzie cały czas tłukło, wibracje... Uboga bardzo paleta efektów... Najgorszy to ten robot nie-robot koromysło... Wylądowali na spodziewanej ziemi. Kosmonautka otwiera drzwi od promu jak drzwiczki od piekarnika. Taka mało realna więc i mało zastanawiająca akcja.