Inwazja to 4ty z kolei i niestety najgorszy film traktujący o inwazji z kosmosu. Brak tu jakiegokolwiek napięcia (thiller sc-fci!), a przede wszystkim logiki w zachowaniu bohaterów. Scenariusz jest strasznie naciągany, a koncowka podnosi cisnienie. Bardzo mi tu szkoda Kidman i Craiga,ale nawet ze względu na nich nie zamierzam zmieniać oceny choćby na dwa.
Nikomu z forumowiczów tego "dzieła" nie polecam, natomiast zachęcam do zapoznania się z poprzednimi częściami, skok jakościowy niebotyczny.