Poszedłem na ten film z nastawieniem na dobre kino akcji, niestety, było
jej ledwie z 10%... cała reszta to nędzne biadolenie i dialogi bohaterów o
sprawach osobistych. Pod sam koniec błagałem już jakiekolwiek siły
nadprzyrodzone o koniec. Kino akcji - nie, nędzny serial obyczajowy z
elementami akcji - tak