to nie ma sie co przejmować czy Tony podoła zadaniu:) Jedynka była wstępem do całej pasjonującej historii, świata Marvela, który jest bogaty w różne dziwne postacie przeplatające się ze sobą. W jedynce trudno nawet powiedzieć, że Tony miał groźnego przeciwnika - to była rozgrzewka. Ja mam nadzieje, że film bedzie udany a RDJ to gwarantuje, cieszę się, że w końcu się odnalazł i jest coraz bardziej rozpoznawalny (po ponad 20 latach w końcu doceniają jego jako aktora i człowieka a swoje przeżył) Dużo akcji nie musi być minusem jeśli będzie dobrze zrealizowana, a film jesli bedzie mial swoje smaczki i humor na poziomie jedynki (przynajmniej na tym poziomie) to nie powinno być zle a przynajmniej dobrze:)czekam....