niestety się grubo zawiodłam, choć trailer zapowiadał niezłe widowisko z niezłym dowcipem a zostało samo widowisko... Owszem sceny akcji i efekty specjalne stoją na dobrym poziomie i miło się je ogląda ale sam film tak jakby nudzi. Dialogi, które w załóżeniu mają być błyskotliwe i zabawne tak naprawdę irytują. POstaci są zarysowane ogólnikowo i bez polotu - no może tylko Downey Jr. miał trochę do zagrania, Scarlett wygląda pięknie ale co z tego skoro trudno powiedzieć że się w tej roli wykazała aktorstwem, Rourke strasznie mi się podobał jako czarny charakter ale też ciut za mało go w filmie widać. Wiem, że komiksowe pochodzenie tej historii usprawiedliwia pewne uproszczenia i nielogiczności ale naprawdę twórcy mogli się bardziej postarać. Tak czy inaczej można obejrzeć dla samej frajdy oglądania efekciarskich mozliwości Hollywood.