Mamy tu naśmiewanie się z Amerykanów, ale nie tylko, bo swoje dostają też Hindusi, Australijczycy, Rosjanie... Mamy wyśmianie poprawności politycznej i feministek. W zasadzie dziwne, że ten film nie został zbojkotowany przez różne organizacje :)
Zgadzam się i daję 9/10, genialny pojazdowy humor w stylu serialu Southpark. Na gagach w ONZ płakałam ze śmiechu. Nie wiem, który najlepszy, ten o Korei Północnej czy o rozbrojeniu? :)