Nie rozumiem czemu taka niska ocena? Ludzie chyba za poważnie podeszli do tego filmu. To groteska, nawet nie komedia, nawet nie parodia, ale groteska i ona musi być taka dziwna, wyolbrzymiona, ze specyficzną grą aktorską, momentami może nawet ohydna. A tu widzę, że najwięcej zarzutów idzie o to przerysowanie i tą specyficzną grę aktorską.
przecież to nie było ani śmieszne ani poważne... zwyczajnie żenujące, reżyser chyba sam do końca nie wiedział, o czym ma być ten film i wyszło takie nudne byle co ciągnące się jak krew z nosa
Groteska (z wł. grottesca) – kategoria estetyczna, charakteryzująca się połączeniem w jednym dziele (literackim, plastycznym, muzycznym, tanecznym, dramatycznym itp.) jednocześnie występujących pierwiastków przeciwstawnych, takich jak m.in. tragizm i komizm, fantastyka i realizm, piękno i brzydota. Utwory groteskowe charakteryzują się najczęściej niejednorodnością stylistyczną, obecnością kategorii absurdu, elementów karnawalizacji i atmosferą dziwności.
A czy śmiesznie? Poczucie humoru to sprawa strasznie indywidualna. Zwłaszcza jeżeli widz ma w zwyczaju wczuwać się w oglądany film, to zamiast śmiać się może odczuwać zażenowanie i wstyd z przypadków jakie spotykają główne postacie.
Dla mnie film się wcale nie ciągnął, był wręcz tragicznie krótki, akcja pędziła na złamanie karku i ani się obejrzałem było po wszystkim. Pomijając to (bo to mi się akurat nie spodobało) to film był po prostu groteską, wewnętrznie sprzeczny, polityczny patos i wzniosłe anty nazistowskie ideologie przeplatające się z prześmiewczym podejściem do współczesnej władzy i polityki. Wszystko to jak każda groteska bywa niezrozumiałe i ciężkostrawne dla widza, który spodziewa się czegoś innego. Widzę, że ludzie oczekiwali zwykłej komedii w najlepszym wypadku parodii, a na groteskę byli nie przygotowani i są rozczarowani.
Oj chyba masz za wysokie oczekiwania wobec filmwebowiczów :)
70% tutaj bawi się świetnie na komediach Adama Sandlera, kac vegas, czy american pie 7, bądź bardziej wyrozumiały :)
Ej, ale ja też lubię niektóre komedie Sandlera. ;) A ostatni American był nawet udany, pierwsze Kac Vegas też. :P Nie chodzi o to jakie kogo komedie bawią, ale o to że ten film był bardzo innym gatunkiem niż po prostu komedia. ;)
Film w dobry sposób mieszał ze sobą gatunki i wyszło coś na prawdę fajnego. Humor ukryty jest we wszystkim, nie jest głupkowaty. Co powinno być wyśmiane, zostało wyśmiane. Podobał mi się motyw ze Star Treckiem :D