Pomysł? Świetny. Wykonanie? Fatalne. W warstwie komediowej nic śmiesznego, więc może to mial byc film "na poważnie"? Jeśli tak, to w warstwie fabularnej mamy miałkość, a przesłanie filmu to banał nad banałami. Jedynie warstwa wizualna się broni.
Faktycznie to jeden z filmów niewykorzystanych szans, jednak bije po oczach tym, że nie jest amerykański... A to jest definitywnie na plus.