Widzę odbiór, zbyt łaskawy nie jest. Ja powiem szczerze ubawiłem się całkiem nieźle jak ktoś ogarnia tematy popkulturowe Steve'a Jobsa, SW i tym podobne to załapie większość gagów i mu się spodoba. Scena pościgu najbardziej obrazoburcza, ale i najlepsza w filmie jak dla mnie no może zaraz po wejściu Adolfa do bazy. Jak ktoś się nastawia na klimat całkowitej bredni to dostaje to na co przyszedł. Polecam jak ktoś też ma tak słabe poczucie humoru ;)