Jejku dobrze, ze ona sobie tej wargi nie odgryzła...
90% jej gry w tym filmie to przygryzanie wargi xD
Btw. Szkoda, ze w kinie nie da sie przewijac
Tak, ma zmanierowana, jednostajna mimike twarzy. Czy ta postac miala byc tak narcystyczna, jak wypadla? Byla tak odpychajaca, ze az powatpiewalam w przedstawiane sceny przemocy domowej. Slabo to bylo zmontowane i teraz zastanawiam czy sie tak mialo byc czy po prostu rezyseria i montaz nieudolnie to skrecili.
O to toczy się teraz cała batalia między Blake i Justinem, reżyserem. Zagroziła mu pozwami o molestowanie, jeśli nie odda decyzyjności w sprawie ostatecznego montażu filmu jej i zatrudnionych przez nią montażystom. Justin oddał, ale i tak go pozwała. Głupiutka, waniliowa aktorka nie powinna grać w filmach o przemocy, w których każda scena przekracza jej granice. Dlatego wyszło z tego takie lukrowane, naiwne widowisko.