Technicznie - wszystko w jak najlepszym porządku
Merytorycznie - można by to zrobić lepiej, niby wszystko jest ale wydaje się to sztuczne i
wyolbrzymione.
pokazano tylko kilka faktów z życia Edgara i je wyolbrzymiono, zamiast pokazać całe jego życie skoro to ma byc biografia.
On był dyrektorem przez 48 lat i żył w niesamowicie ciężkich czasach dla USA więc nadużycia jakich się dopuszczał nie zmieściłyby się w filmie długości trylogii Władcy Pierścienia. Reżyser chciał chyba pokazać bardzo smutnego człowieka co też mu się udało. Wyolbrzymień nie widziałem choć przyznaje, że film mi się nie podobał.