Beznadzieja. Film w ogóle nie jest śmieszny, jest żałosny. Facet jest infantylny aż do bólu. Usiłuje nasladować postaci z amerykańskich kreskówek?? Bardzo nieudolnie. Dziwię się, że Zellwelger zgodziła się w tym (i z nim) zagrać. Jak najmniej takich "komedii".