PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659452}

Ja, Olga Hepnarova

Já, Olga Hepnarová
6,3 9 007
ocen
6,3 10 1 9007
5,0 17
ocen krytyków
Ja, Olga Hepnarova
powrót do forum filmu Ja, Olga Hepnarova

Mnie jest Olgi bardzo żal ...

użytkownik usunięty

Dzieciństwo bez miłości, uczucia, robi z człowieka emocjonalna kalekę. Dodajmy do tego ostracyzm, zafundowany przez rówieśników i mamy zaburzenie psychiczne, które jest wynikiem tych wszystkich negatywnych czynników. Po czymś takim, co przeszła Olga, zawsze pozostanie rysa na psychice. Mniej lub bardziej głęboka.
Jaką trzeba być matką, żeby tak zareagować na próbę samobójczą swojego dziecka. Jak się podnieść po takich słowach? Chyba policzek mniej by bolał

Olga była bardzo inteligentną, wrażliwa dziewczyną. Opisana, jako mizantrop. Mnie się wydaję, ze ta mizantropia była sztuczna. Że to był dla niej taki ochronny klosz, na zasadzie „ wy mnie nie lubicie, więc jak was też” W rzeczywistości lgnęła do ludzi, tylko ludzie ja odrzucili. Mizantrop w swej samotności z wyboru będzie szczęśliwy. Olga nie była.
Nie usprawiedliwiam jej, bo popełniła czyn straszny. Zbrodni naprawić się nie da. Ale przyznajcie, w tej zbrodni duży wkład miała rodzina i społeczeństwo.

Jakby każdy człowiek, który ma trudne, smutne, pozbawione pozytywnych uczuć życie, mordował innych ludzi, to dawno byśmy wyginęli.

ocenił(a) film na 7

Film przedstawił ją jako pokrzywdzoną, ale realne fakty są inne. W realu miała trochę źle, ale przeinaczyła fakty przed sądem i więcej dobrych rzeczy w życiu niż jej rówieśnicy płci męskiej. Była adorowana i miała szansę na spoko życie.

użytkownik usunięty
DonDominik

DonDominik większego ignoranta od Ciebie to świat nie widział.
Czy Ty myślisz, że po tym co ona przeszła miało dla niej jakiekolwiek znaczenie bycie adorowanym przez płeć przeciwną?

Czy Tobie się wydaje, że seks jest odpowiedzią na wszystko?

Zielonego pojęcia nie masz co dzieje się z psychiką człowieka po takich przejściach.

Pisanie rzeczy typu: "miała szansę na spoko życie" jest totalną ignorancją i brakiem zrozumienia ludzkiej psychiki.

Może poprzednik nie wie, co się dzieje w psychice osoby po takich przejściach ale ja już niestety wiem. Miałam 'subiektywnie' gorsze przejścia ale nie będę mordować ludzi by się mścić za to jak mnie skrzywdzili rodzice. Nie ma usprawiedliwienia dla czynów Olgi. Zabiła 8 niewinnych osób. Poszła na łatwiznę. Przelała złe emocje na innych, zamiast sobie z nimi poradzić.

użytkownik usunięty
lethargony

Częściowo się z Tobą zgadzam, ale to nie do końca tak działa. Myślę, że film też nie oddawał całości doświadczenia Olgi, ale zazwyczaj jeśli dziecko jest krzywdzone przez najważniejsze w jego życiu osoby to cały świat postrzega przez ten pryzmat i sama staje się zarówno ofiarą jak i katem.

Nie wiem czy znasz fakty psychologiczne dotyczące rozwoju dziecka, ale szczególnie w początkowej fazie rozwoju matka stanowi dla dziecka cały świat - i to jak ona postrzega dziecko tak dziecko postrzega siebie i cały otaczający świat.

Tutaj też należy rozróżnić czy krzywda odbywa się ze strony ojca czy matki, bo nie jest to tożsame i ta druga jest o wiele bardziej destrukcyjna - w końcu matka jest najważniejszą osobą dla dziecka.

Piszę o tym, bo to wszystko prowadzi do kolejnego kroku - gdzie ofiara (dziecko) tak rozumuje świat i sama zaczyna w ten sposób traktować ludzi i najbliższe otoczenie co zazwyczaj spotyka się z odbiciem i obustronnym krzywdzeniem siebie nawzajem.

Dlatego - w/g mnie w oczach Olgi nie było osób jak to napisałaś "niewinnych" - dla niej cały świat był wrogim miejscem pełnym demonów i potworów.

Oczywiście, że przeprowadzając analizę samego siebie i swoich zachowań, a także funkcjonowania w społeczeństwie MOGŁA dojść do wniosku, że jedyną potworną osobą w jej życiu była jej własna matka, ale to nie jest takie proste i nie każdy dochodzi do tej refleksji i wniosków zazwyczaj obwiniając cały świat za swoje niepowodzenia.

Ludziom łatwo jest postrzegać świat zero-jedynkowo - na zasadzie - "zabił - źle", ale to nie jest takie proste i w/g mnie cała definicja zła jest błędna - nie ma ludzi złych - zło jest raczej jak choroba, czy energia, która przenosi się z człowieka na człowieka i ciężko jest obwiniać jednostkę za to, że postąpiła w określony sposób nie mając całości obrazu.

Nie wiem czy widziałaś Jokera, ale to bardzo podobna historia na zasadzie "narodzin potwora" - w rzeczywistości to społeczeństwo jest odpowiedzialne za stworzenie tego przy odpowiednich warunkach.

Ja też mam podobne doświadczenia i też nikogo nie zabiłem, ale po prostu udało mi się zrozumieć te wszystkie mechanizmy i przerwać błędne koło, a nie każdy ma tyle szczęścia.

Dlatego ja Olgę doskonale rozumiem i wielokrotnie miałem ochotę zrobić to samo. A dodatkowo zwróć uwagę, że była ona bardzo wrażliwą osobą co dodatkowo potęgowało wszystkie odczucia.

Się rozpisalem, ale mam nadzieję, że temat wyczerpany :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones