Film nie majacy absolutnie nic z horrorem. Denerwujace jest rowniez to ze sam rezyser nie zdecydowal sie czy film ma przerazac czy smieszyc, przez co jest dziesiatki scen ktore z zalozenia maja byc mroczne i sa podbudowane mroczniejsza sciezka dzwiekowa aby po chwili wystapieniem balwana calkowicie pozbawic klimatu. Fabula jest calkowicie absurdalna i co gorsza nudna i nie wciagajaca. Postac balwana nie dosc ze niedorzeczna to strasznie slabo wykreowana..balwan ani nie przeraza ani nie smieszy. Jego teksty sa tandetne - wole posluchac Chucky'ego czy inne postacie obdarzone zabojczym humorem.
Przez caly czas mialem wrazenie ze rezyser chcial zrobic film pokroju doskonalego Tremors, tylko ze tam choc rowniez niedorzeczne byly monstra zyjace pod ziemia udalo sie wykreowac swietny klimat miasteczka walaczacego wspolnie z zagrozeniem. Tutaj nie ma wogole klimatu,zero napiecia,ani strachu ani smiechu. Film moglbym polecic jedynie osobom obdarzonym bardzo niskim poczuciem humoru--- nawet taki gniot jak Atak krwiozerczych pomidorow wypada na tle tego filmu na swietne dzielo.
0/10