Były śmieszne momenty, ale ogólnie zbyt dużo scen reżyserowanych, gdzie ludzie byli podstawienie,
no i z założenia to miał być humor dla przeciętnego Amerykanina/Polaka. Więc nie chwaląc się, że
jestem taki nieprzeciętny muszę powiedzieć, że zaśmiałem się z 3-4 razy. Poczekajcie lepiej aż
będzie na torrentach, na bilet do kina trochę szkoda kasy.
Nie bardzo mnie śmieszy taki mało wybredny humor. Lubię inteligentniejsze żarty.
Oh Ty inteligenciku Ty :). Taki z Ciebie koneser wyszukanego humoru - 7/10 Millerowie, (rodzinka smiga kamperem do Meksyku po dragi; zarty o penisach, spuchnięte jajo od ukaszenia przez pajaka, no jaja jak 150!), 7/10 Sztanga i cash, no po prostu uczta dla szarych komorek :))). Cytujac: "Lubię inteligentniejsze żarty..." => http://www.youtube.com/watch?v=ztVMib1T4T4
To interesujace, ciekawe w jakich kategoriach. Fabuly tych wysmienitych komedii byly przerabiane po tysiac razy, nawet te przezabawne "gagi" sa powtarzane w co drugiej hamerykanskiej "komedii". Naprawde, klasa sama w sobie! filmy te wrecz wzbijaja sie na wyzyny smiesznosci. Obudz sie chlopie, te filmy sa na poziomie dowcipow z cyklu "przychodzi baba do lekarza...", jesli cos takiego jest dla Ciebie inteligentnym zartem, to ja nie mam pytan ^^.
Haha, generalnie niektorzy uwazaja, ze ich gust i opinia sa jedyne sluszne ^^
@man_with_no_name: kazdy ocenia jak chce, ten portal jest po to, by krytykowac filmy, a nie ludzi, ktorzy wyrazaja swoja opinie ^^
Aha... KRYTYKOWAĆ tylko, że 99% z was myśli że krytyka to wyrażanie jedynie złych opinii. Więc dlaczego by takiego od 7 boleści "krytyka" nie osądzić z góry tak samo jak on osądził film. No i jeszcze biorąc pod uwagę trafne spostrzeżenia poprzedników, że wyżej oceniał totalne gnioty.
Od oceny filmu masz gwiazdki a jeżeli chcesz się publicznie wypowiadać to należy być bardziej obiektywnym. To się nigdy nie zmieni i mów co tam chcesz.
No ja się nie zgodzę. Dlaczego zabraniać komuś wyrażania opinii? Bo się nie zgadza z moją? Każdy ma swój gust, jedni lubią kolor czerwony, inni zielony i co zrobisz? Jeśli taka opinia nikogo nie obraża, to o co chodzi? On mówi po prostu, że lubi zielony, a nie, że każdy kto lubi czerwony to debil -.- Trochę tolerancji. Nie każdy musi się zgadzać, ale jakby było cudownie, gdyby każdy wyrażał swoją opinię w sposób cywilizowany, posługując się argumentami... a nie niskimi instynktami 'walki o swoje' (w tym wypadku zdanie).
Ja np. kompletnie nie trawię Kac Vegas i ten film ma u mnie najniższą notę, ale to nie znaczy, że uważam wszystkich fanów tego filmu za ćwierćinteligentów.
Niby się nie zgadzasz a sama porównujesz jego opinię na temat filmu do przyziemnego wyboru między dwoma kolorami. Zupełnie jakby był upośledzonym małpiszonem który wciska czerwoną gwiazdkę w otwór na zielony kwadrat. Pozdrawiam i na przyszłość bardziej się wysil i bądź tolerancyjna.
No upraszczam, owszem, bo to i to jest kwestią gustu. Są filmy, które OGÓLNIE są uważane za dobre lub złe, ale każdy może mieć inne zdanie.
No i właśnie nie rozumiem "bądź tolerancyjna" skoro cała moja wypowiedź właśnie tej tolerancji broni...
Czy na prawdę muszę przeprowadzać interpretację tego co sam napisałem i wyjawić ci wprost przesłanie ukryte w kontekście porównania do małpy?
Chodziło mi o to (-.-) że skoro już stajesz w obronie tolerancji to nie używaj do tego dyskryminującej broni ;)
A teraz zamknij na chwilę oczy weź 3 głębokie oddechy i przyjmij to co napiszę bo może ci się wydać z początku absurdalne. Człowiek to zwierzę tak? To pomyśl sobie co by się stało gdyby w królestwie wszystkich zwierząt na ziemi zapanowała tolerancja. Co by było gdyby nikt się nie kłócił i wszyscy się kochali. <rzyg>
Haha! To by bylo dobre :D Przerazajaca wizja...
Nie jestem za tym, zeby sie nie klocic i nie miec wlasnego zdania, tylko zeby to robic 'na poziomie' ;) Co innego na czyjes zachwalanie odp: 'nie, ten film jest przeciez debilny!' a co innego: 'jestes debilem, jesli ci sie to podoba'.
Co nie zmienia faktu, ze sie z Toba zgadzam, co do ostatniego zdania :D
lubisz szanować idiotyczne opinie? kretynom powinno się mówić "won!' a nie szanować ich opinie. chodziło bardziej o jasiu15
Pisząc komentarze na forum można spodziewać się dyskusji. Poza tym komentarze w stylu "mało wybredny humor" i "Lubię inteligentniejsze żarty" obrażają ludzi, którym ten film się podoba, można to interpretować w ten sposób: lubisz ten film = jesteś idiotą.
Osobiście uwielbiam filmy, w których część "aktorów" jest nieświadoma tego, że właśnie stają się częścią jakiejś sceny. Mało wybredny humor? Może i tak, ale chodzi o szokowanie nieświadomych wkrętu ludzi. Jakoś nie wyobrażam sobie próby szokowania monologiem Woody Allena, którego 99% Amerykanów i tak by nie zrozumiała.
Tak jest 10 samo to ze Johnny sie przebral za dziadka i robil zarty jest inteligentne, nowy rodzaj humoru na dluzsza mete niz tylko pojedyncze epizody z ,, dziadkiem,, w jackassach , i wnuczek idealny partner swietnie zagral , dawno sie tak nie usmialem , co do oceny filmu widzialem i dyskutowalem z ludzmi ktorzy np ,, testosteron,, ocenili na 9 co dla mnie taka ocena jest niezrozumiala jak najwieksze zbrodnie tego swiata, film super kazda scena mnie rozbawila z mobidikiem i tancem wnuczka miod, polecam bo w tych czasach ciezko o dobra komedie , ludzie sie chyba juz przyzwyczaili ze ciagle robia szrot komedie i oceniaja wszystko slabo jak idzie, czasem warto w tym galopie troche zwolnic i pomyslec nad ocena , wiem moja jest wysoka ale dla mnie to nietypowy ciekawy smieszny i wciagajacy film.
Nie oglądałem Bezwstydnego dziadka, ale oglądałem Millerów i nie sądzę, żeby dziadek był gorszy od Millerów. Gdyby nie Jennifer to Millerowie grani by byli w murzyńskich slumsach tylko.
"Nie oglądałem Bezwstydnego dziadka, ale oglądałem Millerów i nie sądzę, żeby dziadek był gorszy od Millerów."
Skoro nie oglądałeś, to na jakiej podstawie wydajesz taką opinię?
Niby lubisz inteligentniejsze żarty a w Twoich ocenach nie widzę żadnego Monty Pythona...
Idąc do kina na Jackass raczej nie ma co spodziewać się wyszukanego humoru. Każdy czasem potrzebuje 1,5 godziny podczas której może pośmiać się z za przeproszeniem gówna na ścianie, wyluzować się i zapomnieć o całym tym poważnym świecie.
chyba sobie daruje nie przepadam za jackassem itp. filmami a myslalem ze to będzie jakas przyzwoita komedia z dziadkiem w roli glownej
Nie rozumiem o co chodzi wam z tymi wyreżyserowane sceny???Co niby wszystko miało być jak w ukrytej kamerze i na spontanie,każda scena jest wyreżyserowana i są w niej podstawieni ludzie,ale i każdej są osoby które nie miały o niczym pojęcia.
Trochę za bardzo czepiasz się szczegółów. Co z tego, że nawet większość scen mogła być wyreżyserowana? Humor w tym filmie z góry miał być "prosty" i w sumie taki był. No ale fakt, wielbiciele bardziej wyszukanych żartów raczej nie znajdą tutaj wielu scen dla siebie :)
Mnie tam osobiście się nawet podobało. Ot taki odmóżdżający film z prostą fabułą. Takie filmy czasem też są potrzebne, a tym po filmie twórców Jackass'ów nie można było spodziewać się innego humoru. Choć byłem zaskoczony bardzo małą ilością typowych dla produkcji masochistycznych scen =)
fakt mało jest "gagów" z bólem, za to dużo bardziej inteligentniejszych motywów.
Dla mnie scenka z konkursu "piękności" to jest ich najlepszy wyczyn ever.
dla mnie tez porażka ten film. Ja nawet trzy razy sie nie usmiałem. Poaza tym na pol godziny przed koncem jechalen na przyspieszeniu bo nie dalo sie normalnie tego badziewia ogladac. Film za bardzo przypominał borata!
strasznie drażnił sposób nagrywania na pseudo-dokument, chyba tylko amerykanie mogą łyknąć coś takiego, mogli chociaż amatorów zatrudnić na osoby postronne, a nie aktorów którzy przewinili się w sporej ilości filmów :/
Nawet jak wyreżyserowane, to co z tego?
Ale wydaje się nie wyreżyserowane, zobaczcie klipy na youtubie (behind the scenes) czy nawet to w trakcie napisów.
"Film za bardzo przypominał borata!"
Uśmiałem się. Bo pseudo dokument? Komu podobał sie Jackass temu się ten film też spodoba.
edit. Reakcje są prawdziwe. Właściciel baru, restauracji etc. musi podpisać zgodę i nie może o tym powiedzieć swoim pracownikom. Zresztą widać to podczas napisów.
z tego co czytałem żadna scena nie była reżyserowana:) w sansie takim, że w każdej uczestniczą ludzie , którzy nie mają zielonego pojęcia że kręci się film. Cały komizm filmu przecież na tym polega:))
Najlepsze jest to, że gdyby jego kumpel poślizgnął się na ślimaku i zrobił mimowolny szpagat to śmiał by się aż by dostał przepukliny.
Straszny pozer :)
Wychodzi na to że film jest kierowany do 70 % społeczności świata (mam na myśłi przedział wiekowy aktorów), z czego 30% (16-24lata) bierze film jako autorytet i fascynuje się nim wychodzi również na to że prakykują takie wybryki, jak Dziadek, Wnuk, czy Ojciec i Matka, widocznie 70% młodzierzy wolała by ćmić skręta, handlować narkotykami, i żyć za darmo, a przy tym wszystkim być takim Dziadkiem myśląc że świat im to wszystko wybaczy za to kim są albo za to że poprostu życie tak ich usytuowało, pochwalam opinie Nadrzędną jasiu15, masz rację ten film był zbyt płytki dla mnie i ja ten film w połowie wyłączyłem gdyż nie dałem rady dalej go oglądać, Ten film jest dla smarkaczy 16-22, dzieci i lalusie mamuni, tępi umysłowo dostali impuls do działania, kto wie ile dzieci neostrady po tym filmie wyjdzie na miasto do lidla czy reala zrobić sobie kanapkę za free. albo zapalić Skręta przed kamerką.
*** do czytelnikow komentarzy ***
To moja opinia i mam prawo do wyrażania swoich myśli, jeśłi Ci się nie podoba moja wypowiedź odpowiedz mi czego Cię ten film nauczył, i podaj choć jeden dorosły argument dla którego powinienem wycofać lub skorygować swój komentarz!
Nauczył ? A czy każdy film ma czegoś uczyć ? Wiesz co kryje się pod jakże skomplikowanym hasłem "rozrywka" ?
"...Ten film jest dla smarkaczy 16-22, dzieci i lalusie mamuni, tępi umysłowo dostali impuls do działania, kto wie ile dzieci neostrady po tym filmie wyjdzie na miasto..."
Osoba kulturalna, dorosła i rozsądna nigdy nie napisałaby takiego zdania na forum.....
Zaśmiałem się kilka razy, co prawda po paru browarkach ale się liczy. Dzisiejsze komedie to dno tu też szalu nie ma ale jest dobrze i taką też ocenę wystawiam.
Panie Stanisławie Tym - nakręciłeś Pan znakomite komedie wyśmiewające czasy PRL-u, nakręć Pan komedię o dzisiejszym moim kraju obawiam się, że wyglądałaby jak ten, który przed chwilą obejrzałem - żałośnie i żenująco !!! Jeżeli dokonasz Pan tego będę cenił Pana jako znakomitego satyryka !!! Generalnie nie bawią mnie takie filmy bo to przygnębiający obraz społeczeństwa a szczególnie społeczeństwa z głoszonymi hasłami o mądrości i potędze ale to tylko hasła. A film no cóż jw 4/10. Wolę filmy Moora !!!
A jakie masz podstawy sądzić, że sceny były wyreżyserowane? Podejrzewam że żadne. Oczywiście gdyby w filmie nie brali udziału losowi przechodnie to humor byłby beznadziejny jednak cały urok to właśnie fakt, że ludzie nie mieli o niczym pojęcia.
No ja się w ogóle nie śmiałem, raczej robiło mi się smutno, z Jackass nie ma to praktycznie nic wspólnego poza koncepcją powstania Irvinga. Film jest beznadziejny ponad połowa scen reżyserowana, najprościej można to wywnioskować po zmianie kamery podczas scen... są wszędzie i jakoś nie wierzę, że bez wiedzy np. pracowników poczty czy gości na ślubie mogliby sobie pozwolić na taki za przeproszeniem rozp**rdol.
Pomysł był fajny, usunąć dzieciaka i zrobić cały film o Irvingu jak w Jackass, Knoxville jest pomysłowy dał to do zrozumienia w Jackassach, ale najwyraźniej teraz i Tremaine'owi i Knovile'owi zależało bardziej na kasie i zarobieniu dzięki tytułowi.
Ja się nie będę kłócił z Tobą, ale też lubię bardzo głębokie filmy, z dużą dozą inteligentnych żartów, ale od czasu do czasu warto sobie zaserwować coś z pokroju BG, to jest takie zejście na ziemie, dialogi są dość fajnie skonstruowane, żarty typowo amerykańskie, ale jak się lubi owe to jest super film.
A co do wyreżyserowanych momentów to czytałem na stronach paru, że 3/4 była robiona bez aktorów podstawionych, także i tak nie jest źle. Na pewno ta doradczyni to aktorka, bo osoba na takim stanowisku nie zgodziła by się na ukazanie jej wizerunku w takim filmie:)