zero realizmu - chyba jak w kazdym prostackim amerykanskim horrorze:
koles bierze zarcie ze sklepu i nawet za nie nie placi
samochod malo co spada z mostu i ludzie zamiast go wyciagnac jakas linka holownicza to sie pakuja do srodka
cmentarz postawiony zaraz przy rwacej rzece
w miescie jedyna wladza (policja) to szeryf, zastepca szeryfa + koroner
zero ludzi w filmie oprucz bohaterow(totalnie wyludnione miasto)
kicz jakich malo ....... juz nawet wrong turn byl lepszy :/
szkoda czasu i pieniedzy :(