Niczym się nie wyróżnia i nie powiem, żeby autor miał jakiś wyjątkowy pomysł. Ot, 8 minut w czasie których równie wielkich uniesień mógłbym doznać robiąc kupę lub myjąc naczynia.
Ooo, zaprawdę ciekawych doznań musisz doświadczać podczas tak prozaicznych czynności... Pozazdrościć;)