PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=871817}
5,9 53 188
ocen
5,9 10 1 53188
3,5 15
ocen krytyków
Jak pokochałam gangstera
powrót do forum filmu Jak pokochałam gangstera

Co to k*** było?!
Nie dość, że film jest masakrycznie nudny i za długi, to jeszcze ta beznadziejny sposób montażu w konwencji teledysku.
Z zalet filmu mogę wymienić:
- super muzyka (chociaż jest jej za dużo i nie zawsze sensownie dobrana)
- kapitalny jak zawsze Włosok
- super scena, w której Nikoś tłumaczył Pershingowi trasę na Pruszków (jedyna śmieszna w całym filmie)
- dobre role (jak zwykle) Lubosa i Królikowskiego - ten rośnie z filmu na film

A teraz wady:
- dźwięk (tradycyjnie w polskich filmach dialogi na poziomie żenująco cichym)
- za dużo muzyki na każdym kroku
- za dużo efektów teledyskowych
- żenująco słaba Janda (to ostatnio standard) i Wieniawa (to zawsze standard) oraz Lamparska
- postać Silvio - co to w ogóle jest? Przygłup, ćpun i niedorajda zostaje jednym z bossów pomorskiej mafii?
- sztucznie przedłużane i nie wiadomo co wnoszące sceny sceny a'la Tarantino (jak np. ze świnią Chabiora czy końcowa rozmowa Rity z Karlem)
- przekłamane stosunki z Pruszkowem, z którym w rzeczywistości Nikoś długo współpracował
- na siłę wstawiony cytat z 1 części ("Cokolwiek by o was mówili na mieście....", który tam pasował wszędzie, w tutaj jak pięść do nosa
- durnowata scena ze "stołem z powyłamywanymi nogami" - ktoś wie, o co w niej w ogóle chodziło?

Pewnie znalazłoby się więcej wad, ale raczej będę chciał o tym filmie szybko zapomnieć.

ocenił(a) film na 9
Raul1976

Postać Silvio jak dla mnie super zagrana, właśnie narkotyki tak działają na ludzi... Zostaje papka z mózgu i tu nie ma co polemizować.
W tej scenie z powyłamywanymi nogami chodziło chyba o to że Nikos stał się wkurzony mega przez to wszystko i wyładował się na tym Niemcu. Na co wskazuje 'skoro jesteś taki poliglota to powiedz' ale nie wiem czy to nie miało innego sensu haha

ocenił(a) film na 1
emoLaskaFun

Ale mnie nie chodziło o to, że Fabijański źle to zagrał (chociaż go wybitnie nie znoszę jako aktora) czy że narkotyki tak nie działają. Chodziło mi o to, że ktoś o tak zrytej psychice, do tego notoryczny ćpun, nie miał szans żeby zostać jednym z bossów mafii na Pomorzu, w dodatku będąc w opozycji do uwielbianego tam Nikosia.

ocenił(a) film na 9
Raul1976

A czy to nie jest czasami fikcja? Film nie był 1:1 odwzorowaniem życia i otoczenia Nikodema

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones