PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104780}
5,3 507
ocen
5,3 10 1 507
Jak uratować mamę
powrót do forum filmu Jak uratować mamę

Film pierwszy raz widziałem wiele miesięcy temu. Usłyszałem o nim przypadkiem w internecie i go obejrzałem. Drugi raz oglądnąłem go całkiem niedawno, tak z nudów. I teraz widziałem go trzeci raz, żeby napisać tę opinię. I po oglądnięciu tego filmu trzy razy, dalej mam o nim takie same zdanie - to jest gniot. Teraz opowiem co sądzę o najważniejszych elementach tego filmu - jak podają twórczy dla dzieci.
Fabuła:
Fabuła w tym filmie jest bardzo przewidywalna i stereotypowa. Zaczyna się od konfliktu siostra brat, brat siedzący w grach, ojciec pracoholik itd. Jest też kilka rzeczy niewyjaśnionych np. Gdy bohaterowie docierają na wyspę złotych kropli Król rybaków, który im pomagał nagle mówi, że nie może im dalej towarzyszyć, i że mają sobie radzić sami. I nie jest wyjaśnione dlaczego im nie może pomóc w dalszej przygodzie. Zresztą mógł on chodzić po wyspie normalnie, bez ryzyka zmienienia się w posąg. Pomimo starań twórców fabuła nie porywa, nie trzyma w napięciu i nie wywołuje emocji. Twórcy filmu mieli kilka nawet ciekawych pomysłów na przykład to, że kanclerz mógł chodzić po wyspie dzięki temu, że miał na nogach muszle, albo sposób w jaki został pokonany. Niestety animacja tej sceny, gdy ten zmienia się w kamień, wygląda okropnie. A skoro o animacji mowa.
Animacja:
Twórcy filmu wpadli na pomysł, że postacie będą animowane w 2D, a tła w 3D! Pomysł nie był zły, ale wykonanie słabe. Świetnie mamy to ukazane w scenie na początku filmu, gdy mama głównych bohaterów idzie po chodniku. Naprawdę, to wyglądało tak jakby się ślizgała. Na początek omówimy sobie animację 2D. Naczytałem się opinii, że animacja 2D wygląda słabo i jest brzydka - moim zdaniem była nawet ok, ale może to kwestia gustu. Jednak tak gdzieś od 15 minuty mam wrażenie, że animacja 2D się trochę pogorszyła. Np. postacie zaczęły się poruszać trochę nienaturalnie, sceny w których chodziły lub biegały wyglądały słabo. Tak samo w momentach, gdy poruszali głową lub twarzą. Warto też wspomnieć o scenie gdzie kanclerz próbuje nie wpaść do wody jest okropna, bo to ta sama klatka! (dla zainteresowanych 1:09:30 - 1:09:39). Co do używania tych samych klatek, to w minucie 38:14 i 40: 36 twórcy użyli tej samej klatki. Naprawdę aż tak im się nie chciało. Teraz przejdźmy do animacji w 3D. Tła wyglądają naprawdę ładnie oczywiście jak na polskie standardy :). Jednak całość psuje jedna rzecz. Na przykład w jednej scenie rodzeństwo jedzie do króla. No i żeby dojechać trzeba przejechać przez rynek, a na rynku są ludzie. I ci ludzie nie są animowani w 2D tylko w 3D. I ich modele wyglądają okropnie, a sposób w jaki się poruszają to koszmar. A najgorsze jest to, że momentami bohaterowie przestają być animowani w 2D i zmieniają się w te ohydne modele 3D. Najgorzej to wygląda, gdy bohaterowie biegną lub lecą na smoku. A skoro o smoku mowa. To scena, gdy smok strzela ogniem w Anetę i Znajdę wygląda okropnie (dla zainteresowanych gdzieś pomiędzy minutą 45 - 50 albo więcej). Wspomnę jeszcze o tym, że złote krople wyglądają jak żółtka XD.
Postacie:
Anetka to stereotypowa dziewczyna która szuka wielkiej miłości. Właściwie nie mam co o niej napisać poza tym, że w pewnym momencie nazywa konsolę komputerem. Adaś to typowy dzieciak siedzący w grach. W sumie w całym filmie za wiele nie zrobił, poza zrobieniem podkopu łyżką i wyciągnięciem złotej kropli z rąk kanclerza zmienionego w kamień. Znajda był ok. Król jest irytujący i głupi, a jego wygląd jest obrzydliwy. Ja wiem, że ta postać miała być raczej mało sympatyczna, ale w tym przypadku twórcy trochę przesadzili. Główny zły, czyli kanclerz, to słaba kopia Dżafara z "Alladyna". Dlaczego tak uważam? 1. Obaj są nawet podobni do siebie. 2. Obaj są sługami króla i spiskują przeciwko niemu. 3. Obaj chcą mieć władzę. 4. Obaj są mistrzami manipulacji. Król Rybaków jest nawet ok., ale denerwowało mnie to że co chwila mówił "cip, cip, cip, cip". Kapitan piratów był irytujący, bo ciągle mówił jakieś rymy. Nie wiem, może twórcy uznali że dzięki temu postać ta zyska trochę charakteru, ale nie podziałało. Chciał bym jeszcze wspomnieć o postaci dzięki której główni bohaterowie dowiedzieli się o czarownicy, która może im pomóc. Ta postać ma na imię Bajowa(!?) O Bajowej mogę jeszcze wspomnieć to, że mówi ze stereotypowym wiejskim akcentem i w pewnym momencie mówi "to to ty". (?) (dla zainteresowanych minuta 5: 21). A co do czarownicy dzięki której bohaterowie trafili do magicznej krainy. Napisać o niej mogę tylko to, że jej aktorka głosowa trochę z bardzo wczuwa sie w rolę.
Muzyka:
Muzyka w tym filmie jest znośna, tak samo jak główna piosenka „Możesz wszystko”.
Humor:
Humor i żarty na bardzo niskim poziomie i może on rozbawić głównie 3-latków. Twórcy dali tam kilka żartów nawiązujących do starszych polskich filmów i wyszło im to nawet ok.
Dubbing:
Twórcy filmu zatrudni do dubbingu kilku znanych aktorów np. Cezarego Pazurę, Andrzeja Grabowskiego, Jarosława Boberka i Macieja Sztura. O ile Andrzej, Jarosław, Maciej zagrali swoje rolę okej tak Cezary Pazura… Powiem tak. Lubię go, ale wedłu mnie niezbyt nadaje się do roli kanclerza. Pozostali aktorzy głosowi zagrali swoje rolę nawet okej (oprócz czarownicy).
Podsumowanie:
Jednak głównym problemem z tym filmem jest to, że jest on zbyt bezpieczny. Nic się nikomu złego nie dzieje, w ogóle nie ma ani grama przemocy, co jest złym pomysłem, bo dzieciaki nawet młodsze mogą takie sceny w nawet ograniczonym zakresie oglądnąć. I nie mówię tu tylko o scenach akcji, ale też o sposobie mówienia i dialogach postaci. Na przykład, w jednej babcia głównych bohaterów mówi, że jej córka zachorowała, a właściwe to miała ona poważny wypadek i była w śpiączce. W tym momencie zrozumiałem, że film traktuje dzieci jak idiotów, którym nie wolno pokazać nic, co nie jest cukierkowe.
Podsumowując fabuła jest nudna, animacja słaba, postacie nieciekawe, muzyka ok., humor słaby, dubbing ok. Film jest słaby, a fakt że jest zbyt bezpieczny nie pomaga. Jeśli miał bym go komuś polecić t tylko osobom do 6 roku życia. Chociaż z drugiej strony film może ich też zanudzić ze względu na brak akcji. A zatem nie polecam tego filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones