Czy Was również irytuje? Pozwólcie, że wyjaśnię. Nie oglądałam telewizji od kilku miesięcy, a gdy niedawno trafiłam na pudło, zobaczyłam trailer "Jak zostać królem" przedstawiony w konwencji... nie wiem sama... "Lejdis"? "Och Karol"? Dowolnej mało śmiesznej komedyjki. Sceny wybrane do tegoż zwiastuna: Elżbieta lecąca na Jerzego w taksówce, przekrzywiona głowa Lionela w drzwiach, podskakujący król. Brakowało mi tylko skórki od banana. Może trochę wyolbrzymiam, ale poczułam się zniesmaczona. To nie tak, że ten film nie jest komedią, ale przedstawianie go wyłącznie w tym świetle i to na dodatek w celowo żenujący sposób to gruba przesada. Plus wielokrotnie wspominany tutaj tytuł. Nie rpzeszkadzał mi, ale teraz faktycznie widzę, że to celowy zabieg marketingowy. Myślę, że jeżeli ktoś oglądał film i tę reklamę, chyba rozumie, o co mi chodzi.
A moja konkluzja jest taka, że ktoś w tym kraju ma nas za idiotów.
To tym bardziej powinni go porządnie reklamować, a nie próbować sprzedać jako kolejną komedię dla kretynów, nie sądzisz?
w pierwszej chwili gdy obejrzałem polską reklamę w tv parsknąłem śmiechem, nie dlatego że mnie śmieszyła tylko ze względu na sposób przedstawienia tego filmu w telewizyjnym zwiastunie, a chwile potem śmiech przeszedł w zniesmaczenie, owszem film jest momentami śmieszny ale nie jest komedią, niezbyt trafiony tytuł i zapowiedzi filmu że 'colin firth podążał za rozumem bridget jones, coś tam coś tam, a teraz pokaże jak zostać królem' też irytujące i nietrafione