W miarę nieżle się to oglądało,choć momentami nie trzymała tempa i napięcia ta historyjka - połączenie dramatu z gangsta z domieszką jamajskiej muzy.Na plus fajny klimat Jamajki na początku oraz szemrany wschodni Londyn.Film do zobaczenia przy piwku i orzeszkach,ale szału nie ma.
Idris Elba debiutuje w roli reżysera, przenosząc na ekran powieść "Yardie" Victora Headleya. Jej bohaterem jest młody Jamajczyk, który zostaje dilerem narkotyków w Londynie. https://www.youtube.com/watch?v=ee24QB3o16o Więcej zwiastunów: Facebook i Twitter Trailery Srailery
na podstawie historii napisanej przez czarnoskorego. Typowy przyklad wielkiej tolerancji brytyjskiego kina i wyrownywania szans, ktore prowadzi tylko i wylacznie do wydawanie pieniedzy podatnikow przez BFI.
Prymitywne dialogi . Sporo kasy wydane .. Efekt to nuda i pytanie . Pytanie czy ten film jest skierowany dla odbioróców w Kongo i Mali . Tak żeby im pokazać jak w tej cholernej Europie czarni mogą zarabiać pieniądze ?