Film ten był kręcony chyba pośpiesznie i do tego bez żadnych zdjęć w Polsce (robione były na Litwie). Niemiec Thomas Kretschmann w ogóle nie pasował do tej roli. Może i był wysoki ale bardzo szczupły, a jak wiemy Nasz Papież był człowiekiem wysportowanym, dobrze zbudowanym. Generał Jaruzelski (w jego role wcięlił się niejaki Richard Rees, człowiek o pochodzeniu pół-azjatyckim…) podczas spotkania z Janem Pawłem II ze łzami w oczach usprawiedliwia się ze stanu wojennego i tłumaczy, czemu nosi ciemne okulary. Niemożliwe, by generał pozwolił sobie na podobne „rozklejenie” i szerosc. Wygląda zresztą jak przywódca junty wojskowej z Ameryki Południowej. Poza tym mundury polskich żołnierzy i milicjantów (na przekór zaprezentowanych jako wspaniałych dobrodusznych ludzi) są chyba przerobione w najtańszy sposób z zasobów niemieckich magazynów teatralnych. Nawet dla laika wyglądają na pierwszy rzut oka dziwnie, a zwłaszcza charakterystyczny podniesiony przód czapki rodem z Wehrmachtu, czy SS, ale z doczepionym koślawym orzełkiem. Ponadto wiele błędów ogólnych: przyjazd Wojtyły do Nowej Huty w zimie, a w około wszystko kwitnie jak w maju, plastikowe okna za czasów Gomółki, ostatnie wystąpienie Papieża odbyło się na wózku inwalidzkim a nie jak w filmie, o własnych siłach…Nie warte żadnej uwagi…Szkoda, że ktoś chciał tak zarobic na osobie JP II.
Rzeczywiście Jaruzelski wygląda co najmniej dziwnie, zresztą Papież też. Dla mnie objawem całkowitej ignorancji jest wystąpienie naszego Papieża podczas wizyty w Polsce w Ostrej Bramie, która jak wiadomo znajduje się w Wilnie. Paranoja... Szkoda czasu.
W 100% racja. Gniot nie wart obejrzenia. Mimo, że nie byłem zachwycony filmem prod. USA John Paul II, muszę powiedzieć, że w porównaniu z omawianym filmem jest o dwie klasy lepszy. Szkoda czasu na tę produkcje.
Jeszcze to:kiedy w 2002 roku Dziwisz powiedźiał papieżowi :"Dlaczego nie oczyścic całego kościoła z wszystkich win",a papież mu odpowiedział "O coś cię zpytam.Jak człowiek któremu ufasz,którego nazywasz ojcem wykorzystał cię w imię własnego egoizmu,jak byś go oczyścił".Bóg mi światkiem,że Jan Paweł II nigdy by czegoś takiego nie powiedział.