Papież in re jest zastępcą Jezusa Chrystusa na ziemi z definicji. Mógłbyś (mogłabyś) podać mi cytat wypowiedzi Jana Pawła II lub fragment dokumentu w którym nakazane jest "święcić niewłaściwy dzień tygodnia" zamiast niedzieli (czyli w zasadzie który?). Teoria Darwina, mimo iż nie do końca udowodniona, nie kłóci się z Biblią, a przede wszystkim nie mówi, że człowiek powstał z małpy (proponuje sobie trochę na ten temat poczytać). "Ludzie nie wyświęcają ludzi", tylko uznają ich za świętych (czyli na podstawie swoistego śledztwa, które musi wykazać cuda dokonane za ich pośrednictwem, stwierdzają, że poprzez Bożą łaskę, dane osoby postępowały z naukami Boga). Z tego wynika, że święci przed kanonizacją byli świętymi, a kanonizacja po prostu pozwala na ich kult w całym kościele.

Kanonizacja po prostu pozwala na ich KULT w całym kościele.

Nie mam więcej pytań.

PS
Przeczytaj 10 przykazań z Księgi Wyjścia.
PS II

@Josie kilka błędów merytorycznych, ale zgrabne podsumowanie prawie zerowych dokonań całkiem mądrego Jana Pawła II.

A jakiego dowodu potrzebujesz, żeby uznać teorię ewolucji za udowodnioną? Nie wiem, czy poza kreacjonistami, istnieją jeszcze ludzie odrzucający Darwina (nie licząc kompletnych oszołomów).

A co do kanonizacji, to jakie śledztwa obejmowały kilkuset poprzednich papieży (chyba wszyscy święci), tysiące męczenników, czy po prostu duchownych sprzed wieków? Ilość świętych w KK jest naprawdę imponująca... i gdzie tu monoteizm, skoro modlić się można do każdego z nich, każdego z Trójcy Św. i Maryi...

Izaac Newton, William Kelvin, Max Planck, Albert Einstein, Richard Ferriman, Louis Pasteur Wernher Von Braun to z historycznych osób. A można by mnożyć bez końca.
Listę ponad 800 nowożytnych naukowców poddających w wątpliwość słuszność teorii ewolucji darwina (choć w większości to nie są osoby wierzące, ale generalnie odrzucają teorię darwina jako prawidłową i szukają innej, wytłumaczalnej z poziomu nauki. )

Bravo dla zdania dotyczącego monoteizmu.

Zgadza się, ale wszyscy wymienieni nie odrzucili ani nie potępili w czambuł teorii Darwina, tylko poddawali w wątpliwość niektóre jej aspekty. Przecież wiadomo, że człowiek w obecnej postaci powstał na drodze ewolucji, a nie wskutek ożywienia przez jakąś nadprzyrodzoną istotę glinianej figury.

Teoria wielkiego wybuchu czy losowego pojawienia się pierwszej komórki, jest równie mało prawdopodobna.

Konkluzja sprawy po wysłuchaniu wszystkiego jest następująca - ateiści wierzą w przypadek, religijni w twórcę.
Obu teorii póki co nie da się udowonić na 100%.
Sądzę więc że jest to sprawa indywidualna każdego człowieka, i choć warto o tym czasem porozmawiać to 1) raczej nie przez internet po 2) napewno nie na forum filmwebu, pod tematem kolejnego filmu o papieżu.
Myśle że dyskusję warto zakończyć tą dyskusję i ewentualnie przenieść na prv.

"Sądzę więc że jest to sprawa indywidualna każdego człowieka..."
Absolutna zgoda.
Z resztą też trudno mi się nie zgodzić. Pzdr.

W Kreacjonistycznym podejściu nie musi nic być prawdopodoben ze względu na "Wiarę" Chrześcijanie mają przyjmować to wiarą i tak też czynią jeśli chodzi o ewolucję i brak podstaw do tego by uznać ją za prawdziwą sprawia że tak jak przy Kreacjoniźmie wymagana jest "Wiara" co czyni Ewolucjonizm religią.

"Ateiści wierzą w przypadek" - mówisz o teorii ewolucji? A cóż ona ma wspólnego z przypadkiem? Rozwój życia jest dziełem doboru kumulatywnego, a nie przypadkowych mutacji. (no, tak musiałam się wtrącić)

A do reszty też się nie zgodzę (a co! :). Forum filmwebowe, film o JP2, sklep rybny, urząd skarbowy... każde miejsce jest dobre na konstruktywną, ciekawą rozmowę. Bo jaką szansę mielibyśmy, pogadać ze sobą, gdyby nie to forum i ten film.

Polecam wszystkim film "Charles Darwin i drzewo życia" - dla mnie przedstawienie ostatecznych, niepodważalnych dowodów na ewolucyjny rozwój życia.

1. Co prawda nie został on wypowiedziany przez Jana Pawła II a raczej nieco wcześniej "Katechizm ułożony z polecenia Soboru Trydenckiego, opublikowany w Watykanie decyzją papieża Piusa V, podaje jednoznacznie: „Spodobało się Kościołowi Bożemu święcenie dnia sobotniego przenieść na niedzielę”." co nie zmienia faktu że duchowy przywódca świata to popiera.
2. Który dzień jest właściwy, odpowiedź znajdziesz w Biblii Księga Wyjścia 20:8-11
3. Co do Darwina wrócę później
4. Co do wyświęcania, według Biblii nikt nie jest święty tylko sam Bóg i tylko jego należy czcić odsyłam do tej samej Księgi 20:2-6 (wywnioskować może że oddawanie czci, kłanianie się przed ich obrazami i figurkami a z pewnością modlenie się do nich jest w oczach Bożych uważane za bałwochwalstwo)
Co do Darwina, Biblia sprawozdanie że akt stworzenia trwał 6 literalnych dni + siódmy to był odpoczynek, połączenie dokonane przez kościół Katolicki zakłada teorię przerwy czasowej czyli stwierdza że każdy z dni mógł trwać tysiące lat co przeczy z tym co mówi Biblii to wszystko nie miało by sensu w szczególności gdy przyjrzymy się bliżej kolejności stwarzania jak to że najpierw były rośliny a potem słońce, żadna roślina nie przetrwa tysięcy lat bez słońca i bez owadów które powstały ty kolejne tysiące lat później.

Nie mam zamiaru się odgryzać tym co zostało napisane powyżej w razie dostrzeżenia jakichś błędów moim myśleniu odpisz.

Josie