Poszłam dość szybko do kina na ten film , ale uwazam ze zbyt duzo nowych rzeczy nie powiedzieli ..... 5/10
powstaną jeszcze dziesiątki filmów o Janie Pawle. Zapewne w żadnym "nie powidzą nowych rzeczy", gdyż książkami, publikacjami, artykułami czy filmami na jego temat można byłoby zapełnić bibliotekę przyzwoitego uniwersytetu. Ale powstaną, i stawiam piwo temu, który mi powie dlaczego powstaną ;]
- jest to temat, który nigdy Polakom się nie znudzi.
- takie filmy najprawdopodobniej będą dotowane, przez co można zaoszczędzić na produkcji.
- motłoch łyknie wszystko jak pelikan więc nie trzeba się za bardzo wysilać nad scenariuszem. wystarczy co jakiś czas wplatać "PAPIESZ PATRYJOTA!" cz też "WIELKI POLAK", albo jeszcze moje ulubione "PAPIESZ, KTÓRY POZOSTAŁ CZŁOWIEKIEM"
Coś w tym jest.. mój znajomy zawsze mawiał, że największą kasę można zbić na religii i głupocie ludzkiej - a filmy o papieżu łączą poniekąd oba te elementy. Ktoś, kto autentycznie chce studiować naukę Jana Pawła sięgnie po opracowania naukowe, książki czy encykliki, a nie czarujmy się - filmy, z których większość jest populistyczna, wałkują ciągle te same fakty z życia papieża, ale żaden PATRYJOTA nie przepuści okazji by obejrzeć kolejne "dzieło" traktujące o życiu "Największego filozofa XX wieku". Podczas promocji filmu wystarczy rzucić hasło w stylu "nieznane dotąd fakty z pontyfikatu" i sukces kasowy gwarantowany.