7,3 86 tys. ocen
7,3 10 1 86347
7,2 29 krytyków
Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej
powrót do forum filmu Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej

U mnie najbardziej obrazującym realia rozstania z rodziną i bliskimi jest to, gdy żona jednego z żołnierzy przysyła mu film: "Łowca jeleni" dalej sami wiecie o co chodzi nie będę to robił żadnych spojlerów ale naprawdę poczułem się na miejscu tego żołnierza i naprawdę żal mnie chwycił za gardło. A jakie wasze reakcje były na ten moment?? Jak myślicie co się potem mogło wydarzyć?? Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
stetmaier

Wogóle to przykra sprawa, bo oni mogą zginąć na tej wojnie a ich żony/dziewczyny zabawiają się jego kolegą sąsiadem czy kimkolwiek innym.

ocenił(a) film na 8
stetmaier

Taaak, ten moment naprawde zapada w pamięć. Też mi było gościa żal,a zwłaszcza w momencie gdy wykrzyczał "I wanna'go home!".To był przecież manifest jego bezradności! Był daleko od domu,no to samotna żona musiała sie pocieszyć jakoś, a on bidny na nic nie miał wpływu. Zero idealizacji, samo życie. A co? Myślicie, że takie sytuacje nie mają się prawa zdarzyć? Żołnierz idzie na wojnę, ale świat dalej się toczy. Taka jest bolesna prawda. Przecież dziewczyna Swoffa też w końcu postąpiła podobnie. Chłopak wrócił do domu, ale nic już nie było jak dawniej. Jeżeli kogoś scena z kasetą zbulwersowała swoją dosadnością, to niech sobie lepiej obejrzy "Byliśmy żołnierzami".

ocenił(a) film na 8
stetmaier

Taaak, ten moment naprawdę zapada w pamięć. Też mi było gościa żal. Zwłaszcza w momencie, kiedy zrozpaczony wykrzykiwał: "I wanna'go home". Prawda jest brutalna. Facet poszedł na wojnę i był daleko od domu, ale świat się nie zatrzymał i dalej sie kręcił bez niego. Samotna żona musiała się więc jakoś pocieszyć, a on bidny nie mógł nic na to poradzić. Podobnie postąpiła zresztą dziewczyna Swoffa w końcowych sekwencjach filmu. Swoff wraca do domu i dowiaduje się,że już nigdy nie będzie tak, jak było wcześniej. A co, myślicie że takie sytuacje nie maja się prawa zdarzyć? Ten film niczego nie idealizuje,jest prawdziwy aż do bólu, chociaż taka prawda jest wstydliwa i niewygodna. O tym nikt nie mówi głośno. Scena z kasetą jest po prostu powalająca! A ci, którzy uważają ją za zbyt dobitną, niech sobie lepiej obejrzą "Byliśmy żołnierzami".

ocenił(a) film na 7
Naethalee

Pewnie, że scena ze kasetą jest rewelacyjna. Ale mnie tknęło bardziej to, jaką SUKĄ musiała być jego żona skoro wysłała mu taką kasetę.
Bo tu już nie chodzi o samotność żony i szukanie pocieszenia, tylko o poniżenie męża.

A film generalnie dobry. Warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 9
stetmaier

Tak niestety to wszystko wygląda w realu, a film wspaniale potrafił to odzwierciedlić

stetmaier

jedna ze scen która najbardziej mnie rozbawiła, po tylu gagach które wystapiły wczesniej i po ich stylu spodziewałem sie ze ten film będize własnie tak wygladał

ocenił(a) film na 9
stetmaier

Tak rzeczywiście scena dołująca... ,ale mam pytanie, bo ona na tej kasecie, po kopulacji z jego sąsiadem powiedziała:
'za wszystkie Twoje zdrady'.

Co przez to rozumiecie?
Bo ja albo:
-że przed wyjazdem ja zdradzał
lub
-że ona mniema iż on w wojsku ją zapewne zdradza

Rzeczywiście to było z jej strony perfidne, ale może on nie był też jakimś niewiniątkiem przed wyjazdem?! :)

Ogólnie film mi się bardzo podobał, bardzo :)

studiomilkszej

Ale to nie jest komentarz do zdrad... raczej do sytuacji w domu w znaczeniu "Kto się teraz opierdala?"
Zapewne nie mieli tam sielanki i żona teraz się mści za to jak była traktowana.

ocenił(a) film na 7
buratina_2

Najbardziej przejmujący i poruszający jest na pewno moment gdy podczas powotu do domu do autobusu wsiada ten koleś w jakimś mundurku i pyta czy może z nimi usiąść. Genialna scena najbardziej wymowna w całym filmie.