Ale na podstawie książki Anthonego Swofforda, która z kolei powstała na podstawie jego wspomnień z okresu wojny w Zatoce.
Zresztą to nie była banda wymoczków. Byli bardzo dobrze wyszkoleni. Po prostu nudzili się, więc robili głupstwa.

Dla mnie to nie jest parodia Marines. To są zwyczajni ludzie i tyle. A i Marines nie jest jednostką elitarną, to jest po prostu piechota podlegająca pod flote.

wielki lol dla Ciebie.
dobrze, że Ty wiesz jak jest w Marines.

za to ty napewno wiesz. poznalem chlopaka ktory tam sluzyl i napewno nie jest to zadna elita jak chocby rangers, i nie wyglada to wszystko tak zajebiscie jak na proamerykanskich filmach. to podobny burdel jaki jest u nas

dokładnie jak pisze BKA. to nie jest elita, a najzwyklejsza piechota. dobrze wyszkolona, ale to wszystko.
jeszcze raz wielki lol dla założyciela tematu :D

PS
BKA odpowiadałem kolesiowi, który założył temat nie przedmówcom. :D
tak tylko podkreślam, bo jakoś dziwnie wyszło :D

Założyciel tematu byłw Marines i sam wie. A pozatym naogladal sie super American filmow o super American hamburgeiro heros i teraz juz nikt go nie zagnie. LOL