Wojskowo-psychologiczny, nie wojenny:) Bo wojny tu za wiele się nie zobaczy. Całkowicie się nie zgadzam ze zdaniem np. Demelsa... "dzisiaj rola piechoty jest inna.." i tego typu bzdury! Przykładami jest Irak teraz i Afganistan. Samolotem nie opanujesz terenu Kolego! Samolotem nie przeszukasz wioski, itd...
Film inny, to napewno. Raczej ciekawy. Troszkę przygnębiający. I najważniejsze: nie opisuje całej Wojny w Zatoce. Ukazuje jedynie Marines, którzy się męczą i nudzą bo nie dane jest im postrzelać (zresztą wcale się nie dziwię:)
Film warty zobaczenia, aczkolwiek wolę troszkę więcej akcji, bo tu jej nie doświadczy za wiele. Nie jest arcydziełem, to pewne.Mam filmik na DVD. Kiedyś do niego pewnie wrócę.