PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98163}
7,3 83 497
ocen
7,3 10 1 83497
7,2 18
ocen krytyków
Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej
powrót do forum filmu Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej

Niezbyt udana kopia "Full Metal Jacket". Kto nie obejrzał filmu S. Kubricka ten zapewne będzie zadowolony.

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

Ja obejrzałem nie raz. I nadal uważam, że Jarhead zasługuje na 8/10.
Pozdr.

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

Widziałem po kilka razy i jeden i drugi...Kopia Kubricka? Nie powiedziałbym bo w każdym filmie wojennym istnieje pewne zezwierzęcenie, tu było to zupełnie inaczej i w innym stylu... Ogólnie nie porównywałbym tych filmów...Jarhead 8/10, Full metal 9/10. Tyle

ocenił(a) film na 6
aciddrinker

Z całą pewnością "Jarhead" ma zapożyczenia,a raczej odwzorowania z "Full
Metal Jacket" -jest to pokazane np,w postaci sierżanta z obozu
rekrutacyjnego czy też wywiad z żołnierzami.Być może miał to być taki hołd
dla Kubricka,ale równie dobrze można to odebrać jako brak kreatywności
scenarzysty.
Bez wątpienia jednak stwierdzam że "FMJ" jest filmem sporo lepszym niż ta
produkcja.

ocenił(a) film na 8
behemot_9

No cóż, jeżeli postać sierżanta ma być zapożyczeniem czy odwzorowaniem z filmu Kubrcika to chyba każdy film wojenny, łącznie z wszystkimi komediami czy filmami o armiach innych krajów. Takie jest wojsko, nie doszukujcie się akurat w tym porównań. Wywiady owszem, to inna sprawa. Po co dyskutować co jest lepsze czy gorsze w porównaniu z tym filmem. Jednym się podobał innym nie, mile widziane własne zdanie, ale szukając opinii o jednym filmie co mnie obchodzi o drugim?!

ocenił(a) film na 6
Paramedic

Napisałem tak bo obejrzałem film akurat jeden po drugim(zupełny przypadek),a oglądając "Jarhead" odnosiłem wrażenie deju vu,przynajmniej w podanych scenach.Co do filmów wojennych to pierwsze takie moje spostrzeżenie,a trochę ich widziałem.

aciddrinker

Choć Kubrick mistrzem jest, to akurat FMJ wg mnie to jeden z jego słabszych filmów. Mistrzostwem jest oczywiście sekwencja w obozie(wydzierający się na rekrutów dowódca wdarł się to zbiorowej wyobraźni i podobny przypadek pojawia się również i w filmie Mendesa), ale wojna u Kubricka mnie, niestety, już nie przekonała i wyczułem w niej nawet pod koniec nutkę fałszu. Co innego Jarhead, który mi się osobiście, bardziej podobał i to chyba najlepszy film o tej wojnie jaki widziałem(Kubrick, tymczasem, po Coppoli, Stone'ie i Cimino).

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

Napisałeś to co właśnie chciałem napisać. Najlepszy jaki widziałem film o wojnie w iraku to The Hurt Locker.

ocenił(a) film na 8
vecthor

bitwa o irak polecam

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

po pierwsze primo, nie mnie tylko mi, po drugie primo, skoro oglądałeś filmy Kubricka to nie wiem jaki masz problem z FMJ, przecież ten film ukazuje geniusz reżyserski twórcy, jeśli tego nie widzisz, to chyba nie rozumiesz Kubricka i jego przesłania w każdym z filmów

Milionowski

Wow, po jednej krytycznej uwadze na temat FMJ wysuwasz wniosek, że nie rozumiem przesłania w każdym(!) z filmów Kubricka:D
Naprawdę z każdym dniem na filmwebie coraz rzadziej chce mi się tu coś napisać...

Nie chce mi się nawet tłumaczyć co mi nie grało w FJM po takim wstępie...Lepiej wracaj do swojego ołtarzyka ze zdjęciem Kubricka...

...więcej dystansu;/

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

dochodzę do tego samego wniosku, że nie ma sensu tu czegokolwiek pisać bo ludzie filmów nie rozumieją a chcą się koniecznie lansować, mówiąc, że coś im w tym i tamtym nie pasuje, co tak naprawdę nie ma znaczenia.

Milionowski

lansuję się tym, że nie padam na kolana przed każdym filmem Kubricka...no to żeś przywalił:D

Wytłumaczę ci co mi nie gra w tym filmie, bo już nie mogę z takich tekstów...jego druga cześć(wojna) moim zdaniem wypada blado i mało przekonująco w porównaniu do innych filmów traktujących o tej wojnie(wspomnieni Coppola, Stone, Cimino) a film Kubricka faktycznie widziałem po tych wszystkich dziełach o Wietnamie. Co więcej, sama końcówka z panią snajper i "emocjonalnym katharsis" nad jej zranionym ciałem niestety wypada już anachronicznie i ja po prostu poczułem się w tym momencie za bardzo emocjonalnie manipulowany. Wyczułem sztuczność. Tyle.
Sekwencja w obozie, zaś, jest klasą samą w sobie. Podobne opinie co do obu tych części ma wiele osób i naprawdę nie jestem jedyny z takim zdaniem, no ale przecież próba jakiegokolwiek skrytykowania absolutnego geniusza Kubricka to przecież chęć pozyskania lansu, bo Kubrick absolutnym reżyserskim geniuszem był i nawet małego potknięcia zrobić nie mógł...szkoda czasu na dyskusję z zaślepionymi ludźmi...

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

no tak, ta cała scena z Eliasem jest niesamowicie wiarygodna, wcale to nie jest pokroju brazylijskiego serialu. Serce Ciemności, tfu, ten, Czas Apokalipsy jest tak rzeczywisty, taki realny, prawdziwy...
a Łowca Jeleni, łohoho...Nie wiem, może ci się podoba Szeregowiec Ryan w którym jest tyle realizmu, krwi, fruwających kończyn, normalnie mózg na ścianie od samego oglądania. Nie mówię, że podobają mi się wszystkie filmy Kubricka, trzeba jednak brać pod uwagę to, że nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć "co poeta miał na myśli".

Milionowski

" ta cała scena z Eliasem jest niesamowicie wiarygodna, wcale to nie jest pokroju brazylijskiego serialu"

Nikt tu nie pisał o takiej skrajności jak brazylijski serial - dla ciebie może i jest "niesamowicie wiarygodna", moim zdaniem przy reszcie filmów ukazujących "piekło wojny" ta scena jak i ogól wojny u Kubricka wypada po prostu już trochę anachronicznie pod względem realizacji, przedstawienia i szantażem emocjonalnym. FMJ po prostu już trochę trąci myszką. Takie jest moje zdanie, get over it!

"Czas Apokalipsy jest tak rzeczywisty, taki realny, prawdziwy...
a Łowca Jeleni, łohoho"

faktycznie, argumenty, że łohoho...

"Nie wiem, może ci się podoba Szeregowiec Ryan w którym jest tyle realizmu, krwi, fruwających kończyn, normalnie mózg na ścianie od samego oglądania. Nie mówię, że podobają mi się wszystkie filmy Kubricka, trzeba jednak brać pod uwagę to, że nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć "co poeta miał na myśli".

Na razie to ty po raz kolejny nie zrozumiałeś tego co ja miałem na myśli, w dodatku wyjeżdżasz chyba z desperacji z jakimś Ryanem i znowu próbujesz mi wmówić że nie rozumiem filmów Kubricka, Człowieku, uwierz mi, nie masz monopolu na właściwą opinię o tym filmie, a gdzie ty widzisz nieskończony geniusz ktoś inny może zobaczyć skazę i ma to tego prawo...
Nie chce mi się tego tłumaczyć jak małemu dziecku po raz kolejny.

I również nie mam ochoty na kontynuowanie tej jakże jałowej dyskusji...nara.

Krolik_Pudding

"realizacji, przedstawienia...i szantażu emocjonalnego" miało być.

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

rozpoczynając dyskusję miałem cię za osobę inteligentną,a teraz widzę, że jesteś oczytany ale niewiele więcej. Chyba nie wychwyciłeś wylewającej się ironii, lub niewłaściwie zinterpretowałeś. No właśnie, może masz z tym problem....

Milionowski

żeby ironia wylewała się z wypowiedzi trzeba jeszcze umieć ją zastosować, a nie pisać byle co, a później się nią zasłaniać (nagminne na FW)...
Ja nie zmieniłem zdania o tobie - wciąż mam cię za zaślepionego widza, który nie uznaję innego zdania niż własne i z tego powodu obraża rozmówcę. I właśnie dlatego tym razem już definitywnie kończę.

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

Przeoczyłem, mój błąd, na końcu pierwszej wypowiedzi miało być "każdym filmie". No ale ciebie to chyba nie będzie obchodzić. Zarzucasz mi zaślepienie, jakie to powiedzenie...w czyimś oku źdźbło...tak, tak, to właśnie pasuje do ciebie. Po to są tematy by wymieniać poglądy a nie wrzucać na siebie, ale z pustego....

użytkownik usunięty
Milionowski

Z ciekawości przejrzałem sobie twoje niektóre wypowiedzi pod innymi filmami - nie dość, że jesteś chyba największym kretynem na całym filmwebie (brawo, nieliche osiągniecie), to jeszcze starasz się każdemu wmówić, że nie "zrozumiał" omawianego filmu. NIesamowite, jakim cudem selekcja naturalna nie wyeliminowała takiego bałwana przed osiągnięciem wieku umożliwiającego formułowanie zdań?

Największym kretynem na całym filmwebie,jesteś TY!

użytkownik usunięty
IMOBO

Thx

ocenił(a) film na 6
Milionowski

> po pierwsze primo, nie mnie tylko mi
Słownik ortograficzny języka polskiego podpowiada, że "mnie" prawie zawsze; "mi" czasem jako celownik (także obok "mnie").

ocenił(a) film na 8
Milionowski

I nie mówi się " po pierwsze primo," ;)))

ocenił(a) film na 8
polukr

Cytat zapożyczony z " Asterixa i Obeliksa", ale spokojnie za niedługo ACTA go dorwie.

użytkownik usunięty
Milionowski

W którym miejscu nie "mnie" tylko "mi"? Czy "wg mi to jeden" czy "wojna u Kubricka mi nie przekonała"? Bo więcej "mnie" tam nie ma.

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

pierwsza scena z tym kolesiem co go tak opierdalał od razu skojarzyło mi sie z full metal jacked a później juz całkiem "to jest mój karabin jest wiele takich jak ten..." i tak dalej ale i tak 8/10
ps w sumie szkoda ze nikogo nie mieli okazaji "rozwalic"

ocenił(a) film na 8
wroblak

Szkoda, że nie mieli okazji nikogo rozwalić? Może szkoda, że nie odwiedzasz lekarza? A tekst z karabinem to podstawa szkolenia amerykańskich żołnierzy, chodzi o przywiązanie żołnierza do swojej broni itd. Kubrick tego nie wymyślił...

ocenił(a) film na 9
Paramedic

To samo z instruktorem, podstawa szkolenia.

ocenił(a) film na 10
aciddrinker

nie no jak czytam wasze komentarze to nie wiem czy sie smiac czy plakac. TO NIE JEST PRZEROBKA FMJ. jest to film nakrecony na podstawie ksiazki pod tym samym tytulem

snipe_us

No w końcu ktoś to powiedział! Już pisałem to w innym wątku. JARHEAD DO ADAPTACJA KSIĄŻKI! WIĘC NIE MOŻE BYĆ LUSTRZANYM ODBICIEM FMJ!

Jerich0

Tym bardziej, że wydzierający się sierżant w FMJ i Jarheadzie to element szkolenia piechoty morskiej. Podobnie ma się sprawa z "to jest mój karabin" - takie credo wypowiadają żołnierze marines :)

ocenił(a) film na 7
Zielarz12

Scenariusz na podstawie książki. Więc musieli zrobić podobny schemat. Inaczej by się to kupy nie trzymało.

ocenił(a) film na 9
aciddrinker

Oglądałem FMJ kilka razy, zajebisty film, ale Jarhead zły nie był. Co by jednak nie mówić jest to kopia Full Metal Jacket tylko, że w nowszej wersji.

sic_Butcher

Jak coś może być kopią, kiedy jest oparte na czyiś wspomnieniach z wojny? Wymień proszę co uważasz za powielenie tematów z FMJ Kubrick'a.

ocenił(a) film na 7
Zielarz12

Obejrzałem przed chwilą Jarhead i nie da się ukryć że w filmie pojawiają się nawiązania do Full Metal Jacket, ale dotyczą one pojedynczych scen. Co do samych nawiązań to wystarczy obejrzeć chociażby scenę spotkania z sierżantem na początku filmu czy też sceny w których widzimy żołnierzy marines odmawiających swego rodzaju modlitwę do swoich broni.

mstrojny6

Modlitwa do broni to ważny element szkolenia marines + dodatkowo występuje w książce, na które został oparty film. Scena z sadystycznym sierżantem jest w książce.

ocenił(a) film na 7
Zielarz12

Cóż w takim wypadku nie pozostaje mi nic innego jak tylko stwierdzić że Kubrickowi udało się w FMJ świetnie sportretować zwyczaje panujące wśród amerykańskich marines.

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

Również uważam że Full Metal Jacket jest lepsze , ale ten również nie jest najgorszy, mi podobały się obydwa filmy. Pzdr.

tomek922

nie jest najgorszy = 10/10

ocenił(a) film na 8
adeck92

Bo zasługuje na 10/10, co nie zmienia faktu, że Full Metal Jacked jest lepsze. ;)

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

Po twojej wypowiedzi wnioskuje że to dwa jedyne filmy jakie widziałeś i przez to wygladają dla ciebie tak samo bo mówią o wojnie. Oba opowiadaja o innych wydarzeniach wiec nie można ich porównywać po drugie autor jarheada chciał nam przekazać cos innego

użytkownik usunięty
aciddrinker

Nie przesadzajmy, różne pokolenia, dwa odmienne konflikty wojenne - tam był Wietnam, tu Zatoka Perska - bardziej wzorowanie się na filmie Kubricka niż "zżynanie".

aciddrinker

FMJ rządzi.

użytkownik usunięty
aciddrinker

założyciel idiota! Jaka zrzynka? W tym i w tym piechota, więc i szkolenie takie samo.. cymbale:__)

ocenił(a) film na 5

radzę powściągnąć język i przemóc pokusę chamskiego dowalenia oponenta, który ma inną opinię.

ocenił(a) film na 8
aciddrinker

Ależ drogi panie, tcaplaza ma racje a Ty nie !!! Taki jest mój prywatny pogląd na tą sprawę. To że jest o żołnierzu USMC to nie znaczy że jest jakaś zrzynka z FMJ

użytkownik usunięty
polukr

a najbardziej niszczy mnie to "Z całą pewnością "Jarhead" ma zapożyczenia,a raczej odwzorowania z "Full
Metal Jacket" -jest to pokazane np,w postaci sierżanta z obozu
rekrutacyjnego czy też wywiad z żołnierzami.Być może miał to być taki hołd
dla Kubricka,ale równie dobrze można to odebrać jako brak kreatywności
scenarzysty."



hahaha hołd dla Kubrica

aciddrinker

Dużo było filmów gdzie najpierw jest szkolenie a potem na wojnę.Już bardziej do tigerland można się przyczepić że podobny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones