Musze przyznac, ze po powrocie z Bielskiego Tesco wrocilem z niemalym bananem na twarzy, bo i ceny filmow tam kupionych powalajace. Wallace i Gromit za 10 zl. Siostry za 12,50 , Jarhead i Monachium za 15 zl, Troje do pary za zlotych 10, Aeon Flux za 14,99 a MI3 za 15. Jak to mozliwe ze ceny tak drastycznie niskie w porownaniu z kazdym innym sklepem?
Bo pewnie jakiś niezbyt rozgarnięty pracownik zamiast 3 wpisywał 1 i tak market traci, a ludzie się cieszą... Spokojnie - gdy się zorientują, to zrobią normalne ceny, a straty nadrobią na podwyżce ceny alkoholu ;) ...