jarhead dobry. z jednej strony pokazuje bezsens wojny (zolnierze pojechali do zatoki perskiej walczyc, ale nie mieli przez caly czas, czyli chyba rok ani jednej okazji, zeby uzyc broni, a gdy dwoch z nich dostalo zadanie zdjac ze snajperki dwoch irackich oficerow to tuz przed wykonaniem zadania rozkaz zostal anulowany i oficerowie zostali rozjebani z bombowca. ogolnie najwieksza przyjemnoscia na tej wojnie bylo walenie konia) a z drugiej ma pewien osobliwy moral, ktory troche dolinuje, a mianowicie: jesli masz dziewczyne/zone, to przed wyjazdem rzuc ja/wez rozwod, bo mozesz byc pewien, ze po powrocie juz z nia nie bedziesz, a gdy ty bedziesz walczyl z wrogiem (a rowniez o swoje zycie), to ona bedzie sie wtedy pierdolila z pierwszym lepszym. no chyba, ze sie jest z brzydka lacha, bo takiej to i tak nikt nie tknie.
pieknie! i osoby które nie widziały tego filmy nie będą sie mogły juz z wyprzedzeniem doczekac niektórych scen! ech! ...