najpierw przeczytałem ksiażkę teraz obejrzałem film - jakbym zrobił w odwrotnej kolejności to film dostałby pewnie coś w okolicach 8/10, tak co najwyżej 6/10... pomijam fakt, że książka jest o wiele bogatsza w szczegóły, przemyślenia i opowiada o całym jego życiu a nie tylko o Zatoce, ale po prostu wiele świetnych scen z ksiązki w filmie wypadło mdło i zwyczajnie... brakowało mi też przemyśleń Swoff'iego - było przecież w filmie wiele momentów w których poza zdjęciami nic się nie działo - w tych momentach idealnie by te jego myśli pasowały... czyli wyciągając średnią film dosteje ode mnie 7/10 i polecam wszystkim książkę! szczególnie tym którzy się na tym filmie zawiedli, bo książka wyjaśnia wiele motywów które filmie mogą wydawać się niejasne, głupie czy niedorzeczne...