Podkładem muzycznym filmu powinno byc Kelly family , a ja bym chciała być główną bohaterką ,
zakochałam sie w filmie i...
jest banalny.. prosty , a daje sobie uciąc ręke że każy chcciałby to przeżyc, a krytyków filmowych z filmwebu prosze o milczenie .
Dlaczego chciałabyś być główną bohaterką? Gdyż chciałabyś przeżyć co? Wojnę? Chciała byś być napadnięta? Pobita? Zgwałcona wielokrotnie przez brudasów jakiś odrażających? Chciałabyś kogoś zabić jak ona? A może chciałabyś głodować? Nawet młoda dziewczynko nie masz pojęcia co to znaczy: prawdziwy głód. Prawdziwy głód potrafi skutecznie zneutralizować wszystko - nawet taką piękną niewinną miłość jak przedstawiona w tym śmiesznym filmiku.
A jeśli sądzisz, że na wojnie, czy w miejscu ogarniętym konfliktem zbrojnym, gdzie ludzie nie mają co żreć, i zamieniają się w zwierzęta, gdzie dochodzi do aktów kanibalizmu (a tak dziejach ludzkości się zdarzało) jedna nastolatka, i jedna dziewczynka, może sobie pląsać bezpiecznie po lasach, i splądrowanych wsiach, jak w tym filmie - to jesteś delikatnie mówiąc infantylna. Już od takiego przespania się na zimnej ziemi, i po zamoczeniu nóg w rzece było by po nich w kilka-kilkanaście dni (patrzyłem na to z rozbawieniem jak one sobie wchodzą do tej rzeczki nie zdejmując butów:)