Klasyka animacji rosyjskiej. Mały jeżyk zamierza odwiedzić swojego przyjaciela, Misia. W czasie wędrówki przez las gubi drogę w gęstej mgle, podążając za wyimaginowanym wizerunkiem konia. Z chwilą zagubienia bohater zaczyna odczuwać świat innymi, niż dotychczas zmysłami. Słuch, dotyk i wyobraźnia zastępują wzrok i dotychczasowe wyobrażenie o otaczającym świecie.
Mam znajomego, któremu nie podobał się Jeżyk - powiedział, cytuję "trzy na dziesięć". Pytanie brzmi, co mam z nim - znajomym, nie Jeżykiem - zrobić. Spalić na stosie, utopić, poćwiartować, rwać końmi, wbić na pal, łamać kołem, zmusić do grania fakira?
Ewentualne inne propozycje mile widziane.
dokąd tuptał nocą jeż
tup tup tup
teraz już wiem.
w mgłę mgłę mgłę
czyli na przykład w śmierć.
trup trup trup
bez
tchu tchu tchu.
śmierć to taki stan, w którym niewiele widać.
trzeba się domyślać, zgadywać, macać,
domacywać.
mgła bełta błękit nieba we łbie u jeżyka,
mami,...