On zabiera ją w podróż. Nie po to, by pokazać jej piękną, górską okolicę, ani spędzić parę dni odosobnionym miejscu, w towarzystwie pięknej kobiety. Ma wobec niej określone plany. Na miejscu jej oczekiwania co do wyjazdu zostają brutalnie zweryfikowane.
Tych parę niewinnie zapowiadających się dni przemienia się w wędrówkę, która doprowadza obojga na rozdroże. Za jaką cenę trzeba wybrać odpowiednią drogę, zamiast zawracać? Akcja rozgrywa się nie pomiędzy bohaterami, ale w ich wnętrzach. Oboje poddają się biegowi wydarzeń, których wypadkowa daje efekt terapii prowokatywnej. Jej skutki długo będą widoczne w życiu każdego z nich.

"Jedenaste: nie uciekaj" to pierwszy film ROBERTA WRZOSKA, absolwenta studium aktorskiego "Lart StudiO" w Krakowie i Wydziału Aktorskiego wrocławskiej PWST. Wrzosek dał się poznać jako utalentowany autor kina offowego. Jego krótkometrażowa "Stacja Mirsk" (2005) była nagradzana m.in. Grand Prix na Krakowskim Festiwalu Filmów Niezależnych KRAKFA. Napisanie opowiadania, na podstawie którego powstał scenariusz "Jedenaste: nie uciekaj" reżyser zlecił zaprzyjaźnionej dziennikarce "Tygodnika Dzierżoniowskiego" Annie Kulik. Przedtem jednak zostawił jej wytyczne odnośnie zarysu fabuły przyszłego filmu. "Chciał zagrać niebezpiecznego, wręcz nieobliczalnego faceta. Najlepiej, jakby mógł kogoś porwać i więzić. A cała akcja toczyłaby się w jego domku w górach" - wspomina dziennikarka. Zgodnie z planem reżysera zdjęcia powstały w malowniczych plenerach Gór Sowich, a on sam zagrał główną rolę. Obok Wrzoska, mającego za sobą doświadczenie z pracy we wrocławskich teatrach i przy kilkunastu serialach telewizyjnych (m.in. "Samo życie", "Tajemnica twierdzy szyfrów"), na ekranie zadebiutowała studentka IV roku wydziału aktorskiego PWST we Wrocławiu Ewa Kania.

źródło: AleKino+