jestem świeżo po projekcji i drugi raz nie chciałbym tego oglądać. Jako dzieciak słuchałem
co nieco Pfk i Kalibra, ale nie spodziewałem się, że kolesie którzy tworzyli tą muzę byli takimi
prostakami. Chyba po zielsku mieli takie fazy. Marketingowo ten film się sprzedał, ale on
jest tylko dla fanów Kalibra i Pfk. Zdecydowanie najlepszy Jakubik, gra innych bez wyrazu.