Miał być film o niezwykle interesującym człowieku. Powstał film o niczym. Wielka szkoda.
szczerze to szału nie ma, amatorka w c.h.u.j i ten mikrofon w kadrze co za buc to kręcił, mało muzyki, jeszcze mniej kalibra, tak jak przedmówca film w zasadzie o niczym...jedyny dobry moment to rymujący plusa i minusa koluniu grający magika na klatce i za to cztery...
ileż można pisać na temat mikrofonów i dwóch różnych wersji .... no comment grrr
no słuchaj jeżeli takie coś się pojawia w takim filmie to tylko świadczy o podejściu do całego przedsięwzięcia całej ekipy kręcącej ten film, przecież to jest ceregiel...
Jestes kolejną osobą , która spodziewała się , że ten film to vademecum nt. Magika / PFK , a prawda jest taka , że ten film dużo wątków pomija , inne traktuje po łebkach ... mimo wszystko nie nazwałbym tego filmu o niczym.
nie oszukujmy się film nie jest górnych lotów i nie chodzi tu o paktofonike czy magika, oceniam film jako całokształt i jest po prostu słaby a jeżeli chodzi o muzykę to na kalibrze między innymi się wychowywałem, ale patrze na ten film obiektywnie, a z tego co widzę na film goniło dużo szczyli i gimbusów którzy nie mają pojęcia o muzyce a tym bardziej o dobrym filmie i nieważne jaki by film był słaby oceniają go na maxa, bo przecież magik... co widać w wypowiedzi Flashback_ (k.u.r.w.a naprawdę konstruktywna polemika, takich pajaców jak ty to trzeba n.a.p.i.e.r.d.a.l.a.c po pysku, bo rozmawiać na poziomie raczej się nie da...
solówa frajerze?
http://www.filmweb.pl/film/Jeste%C5%9B+Bogiem-2012-544545/discussion/nagrywanie+ i+monta%C5%BC,2098669
alone_in_the_dark przede wszystkim liczyłem na dużo więcej muzyki a soundtrack w tym filmie jest po prostu skrojony do minimum
i znow bym musial pisac o 2 roznych wersjach, poczytaj o roznicach tutaj ---> http://www.filmweb.pl/film/Jeste%C5%9B+Bogiem-2012-544545/discussion/r%C3%B3%C5% BCnice+mi%C4%99dzy+wersj%C4%85+finaln%C4%85+a+dvd+w+necie,2036881
a wyjdzie to w ogóle na dvd bo ripa bym zarzucił (nie zwykłem chodzić do kina ani kupować czy wypożyczać filmów) a słyszałem, że jakieś problemy robi ten ich były wydawca, że go w złym świetle przedstawili...??
pewnie przez to wrzucili wersję roboczą zamiast normalnej ok zwracam honor..ale i tak takie drobne niuanse w moim mniemaniu nie stawiają tego filmu wyżej, jest słaby ale tak to zazwyczaj bywa, gdy spodziewamy się czegoś z.a.j.e.b.i.s.t.e.g.o:)
nie jest słaby bo jak słusznie zauważyli krytycy film ma genialne zdjęcia, aktorstwo etc. słaby to on może być jedynie w twoim małym dyletanckim światku.
800dpi obejrzał wersję festiwalową toteż raczej niedojrzałe jest ocenianie filmu po jej obejrzeniu.
ja j.e.b.i.e chodzi mi o to, że ten film nie traktuje o hiphopie, albo w strasznie małym stopniu, bardziej jest skupiony na życiu prywatnym i perypetiach Łuszcza, dlatego między innymi oceniam go jako słaby inna rzecz tak jak mówiłem może spodziewałem się czegoś innego, pokazania jak to wszystko raczkowało, więcej muzyki, tematów związanych bezpośrednio z ówczesną rozkręcającą się sceną hh w katowicach i kielcach a film ku mojemu niezadowoleniu w większej części skupił się na biografii jednej osoby a reszta była dodatkiem a miało być na odwrót (bynajmniej takie były moje oczekiwania)
'w większej części skupił się na biografii jednej osoby' - w żadnym wypadku.
może przeczytaj o czym jest ten film: 'Film opowiada o członkach legendarnej hip-hopowej grupy Paktofonika i ich początkach w branży muzycznej.' - ani o życiu Magika ani o hip hopie. jest przede wszystkim o problemach finansowych młodych ludzi. stąd tyle gadania o kasie. kolejny "zawiedziony fan" co nie zrozumiał celu twórców.
'okazania jak to wszystko raczkowało, więcej muzyki, tematów związanych bezpośrednio z ówczesną rozkręcającą się sceną hh w katowicach i kielcach' - lol, oczekiwałeś coś czego nigdy nie było w założeniach
jaki k.u.r.w.a fan paktofonika bez Łuszcza nie dała rady co oni tam wydali po jego śmierci? śmiechu warte to już więcej z kalibrem dobrej muzyki zrobiłł a c.h.u.j o tym było na począku jakiś motyw tylko tak samo z powiązaniami z kielecką sceną c.h.u.j.a było...w całym filmie tylko pokazali tych dwóch gogusiów z paktofoniki a reszta filmu skupiła się na magiku dlatego film jak pisze założyciel wątku o niczym sie podniecacie tym jak mucha gównem