Wydaje na muzyczke jakies koncerty wyjazdy wycieczki sporo kasy, na dodatek na mecze też jeździ, oglada sport i gra w gry komputerowe, jakby tego było mało to pije piwo.Jak był młodszy to grał w piłke / pływał/jezdził z rodziną w góry i nad morze, oczywiscie palił też, dosłownie nic nie zaoszczedził, wszystko zawsze wyda a gdyby zona nie pracowała to nie wiem co by było. zarabia niecałe 2tys miesięcznie. Ma 60lat a nawet mieszkania własnościowego nie ma. Co sądzić o takim ojcu? Czy ktoś jeszcze takiego ma?