6,8 206 tys. ocen
6,8 10 1 205950
6,7 50 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

Poszłam, zobaczyłam i się wypowiadam.

Jak dla mnie film mistrzostwo ale nie ze względu na sam film ale ze względu na samo to iż
jest o Paktofonice. Na film wyczekiwałam bardzo długo i nie ukrywam traktuję go bardzo
osobiście gdy tylko usłyszałam początek filmu ciarki na całym ciele może dlatego że
"wychowywałam" się na ich muzyce mając 12 czy nawet 11 lat słuchałam ich na okrągło
jednakże nie rozumiałam do końca ich przesłania teraz już rozumiem i myślę że szkoda
tego co się wydarzyło. Usłyszałam w kinie że jest to film o tępym idiocie co skoczył z okna,
myślę ze nie, jest to film o historii Polskiej Muzyki tak samo jak Skazany na Bluesa oraz o
tym że za wszelką cenę można robić co się kocha nie ma rzeczy niemożliwych a choroba to
najwiekszy wróg... Ale niestety nie wszyscy to rozumieją i nagle staną się wielkimi "FANAMI"n!!

ocenił(a) film na 9
madziua

Wielkie propsy za wypowiedź i "interpretację" ;) Popieram praktycznie w pełni..

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
mprzywoski1983

film świetny...
jestem pod wrażeniem...
polecam

ocenił(a) film na 7
madziua

W mniejszym czy wiekszym stopniu się zgadzam. U mnie w głośnikach gościł częściej Kaliber od Paktofoniki. Nagły wzrost fanów mnie zaskakuje - zwycięzcy zawsze ich przyciągali.
Co do samej oceny filmu jestem zwolennikiem odrębnego oceniania filmu i rzeczywistości;) Bo w samym filmie liczy się bardziej fabuła niż fakty. (Inną sprawą jest, że połowa ludzi będzie
ślepo wierzyła w historię podaną w filmie).
Cieszę się, że filmu nie spieprzyli;) Bo zdjęcia były kapitalnie zrobione jak na polskie realia. Muzyka kapitalnie wkomponowana. Gra tych młodych aktorów nawet na niezłym poziomie.
Spokojnie dam 7/10 - mimo faktu, że na początku byłem dość sceptycznie nastawiony do tego filmu, a to niestety u mnie często ma wpływ na ocenę końcową;) Tym razem był wyjątek;)

pozdro!

ocenił(a) film na 9
denying

Powiem tak - "sezonowcy" zawsze będą :) na to nie wiele można poradzić. Jedynie można podyskutować o tym czy lepiej mieć milion "sezonowców" i być może jakiś odsetek z nich naprawdę się tym zainteresuje na poważnie, czy w ogóle unikać rozgłosu i mieć tylko tych samych stałych fanów/słuchaczy etc. ;)
Co do oceny filmu też się cieszę że go nie spieprzyli ;) bynajmniej nie w takim stopniu jak mogli by...zresztą walnąłem swoją małą reckę tego filmu ale nie chciał bym tak się podpinać pod temat autorki :P

pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 8
madziua

ja również wychowałam się na hip-hopie. zgadzam się z "madziua" jak najbardziej. przedstawienie tej historii po prostu wiele tłumaczy. ciekawa reżyseria i dobra gra aktorska. myślę, że warto ten film zaliczyć do lepszych biografii polskiej muzyki!

ocenił(a) film na 9
igaLOVESmovies

Z tym "wiele tłumaczy.." to tak nie do końca :) film nie jest dokumentem. Jedynie luźno oparty jest na faktach. Ale sposób interpretacji reżysera i to co chciał "przekazać" dla mnie bardzo pasuje :) fakt chciało by się też więcej szczegółów...kompletną historię etc... ale nie zapominajmy że to co dla nas jest "ciekawą historia" dla paru osób najbardziej z tą historia związaną jest po prostu przykrym rozdrapywaniem ran...więc ciekawość to jedno..ale uważam, że nie tędy droga..

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
mprzywoski1983

mądrze powiedziane mprzywoski1983! upieram się jednak, że tłumaczy! choćby ludziom, którzy nie byli związani z hip-hopem,że ta muzyka to nie tylko przekleństwa, narkotyki i marudzenie. to przyjaźń, talent i walka o swoje marzenia, które niestety czasami są warte wysokiej ceny!

ocenił(a) film na 9
igaLOVESmovies

a to tak z tym się zgodzę :) ..film bardzo zgrabnie przedstawia "tamte lata" i początku subkultury...to jakie były jej główne idee..fakt że jest trochę "ugrzeczniony" (powiedział bym procentowo tak ok 20%-30% jest "cenzury" wszystkiego nie tylko przekleństw), ale tutaj akurat wyszło to na dobre. Nie rozprasza to widza rozmyśleniami o tym że np. wulgarnie się wyrażali czy też palili marihuanę i pozwala mu się skupić na tym co chciał przekazać reżyser - czyli walkę o marzenia i idee, dążenie do celu za wszelką cenę. Także z tej perspektywy zgadzam się - film tłumaczy bardzo wiele.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
mprzywoski1983

Kompletnej historii nigdy się nie dowiemy bo przecież MAGIK już nie żyje niestety...

madziua

Jestem świeżo po obejrzeniu i napiszę coś szczerze, póki jeszcze pamiętam, o co mi chodzi.

Nie wychowałam się na muzyce PFK, ani żadnej innej hiphopowej formacji, w moim tzw. środowisku pełno było rezerwy do tej subkultury, a muszę przyznać, że większość osób, z którymi obcuję na co dzień, wciąż darzy ją wręcz pogardą. Słuchający tzw. klasycznego rocka, uważają się nie tyle za lepszych od jej przedstawicieli, co na pewno za obdarzonych lepszym (jedynym słusznym) gustem muzycznym.
Nigdy nie mogłam znieść konwenansów, w tym też w/w ram, które ludzie sami sobie zakładają na mózgi - w jakich zamyka się sporo ludzi, podobnie, jak spora cześć "tych od rocka".
W sumie wyrządzam wszystkim sporą niesprawiedliwość, generalizowanie zawsze daje zniekształcony obraz rzeczywistości, ale tu ma tylko służyć przykładowi.
Kompletnie nie znam się na wszelkich subkulturach, a na temat tej konkretniej to już w ogóle nie wiem nic. I to, że jej przedstawiciele zyskali mój szacunek przez to, że na podstawie skrawka jej historii powstał dobry film, na pewno jest płytkie i "wierni fani" mogliby sypnąć na mnie gromy. W końcu jestem całkowitym ignorantem. Ale nie wnikam w głębię ponad to, w co już wniknęłam i pozwolę sobie tylko jeszcze rzec, chociaż szczerze mówiąc dziwnie się czuję pisząc te słowa: muzyka PFK jest naprawdę dobra, zupełnie "nie w moim typie", ale przecie bariery w mózgu trzeba znosić, nie wznosić, prawda? :)

Nawet jeśli zniesienie bariery będzie jedynie sezonowe.

ocenił(a) film na 9
Ameriel

I za taką wypowiedź wielki szacunek :) Prawdziwa muzyka ma łączyć a nie dzielić. Nikt nie powiedział że człowiek słuchający nałogowo np. rocka musi wielbić rap. Ale jeżeli potrafi mimo wszystko poznać ten rodzaj muzyki i docenić chociaż parę kawałków to zasługuje wg. mnie na szacunek. I nie martwił bym się z Twojej strony tym, że jesteś "sezonowa" albo że dopiero od wczoraj ich polubiłaś. Ważne jest to, że jest to z twojej strony szczere "uczucie" i nie zginie tydzień po premierze filmowej razem z "modą" na lubienie Pfk. A jeżeli znajdziesz czasami czas i przede wszystkim ochotę, aby bardziej zgłębić ten nurt muzyczny to jeszcze lepiej.

Pozdrawiam serdecznie :)

mprzywoski1983

Nie spodziewałam się w sumie gromów, ale takiej reakcji też nie. Od razu urosłam! :)

ocenił(a) film na 9
Ameriel

I myślę, że taki był plan :)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
madziua

Ciarki... miałam je przez połowę filmu - coś niesamowitego :) Tez wychowalam sie na tej muzyce, moze nawet bardziej na Kalibrze... Mam ogromny sentyment do tamtych czasow i z checia sofnelabym sie, w jakims magicznym wehikule czasu;) Film bardzo polecam

ocenił(a) film na 10
madziua

PFK to był fenomen do dziś, 10/10 za film. Lepszego Polskiego zespołu HH nigdy nie będzie. Był Michael Jackson, The Beatles może dziwne porównanie ale coś w tym jest. Pozdrawiam