...Ale mam zamiar obejrzeć. Nie o tym miałem jednak miałem mówić. Nie jestem
miłośnikiem PFK czy Magika. Lubię parę kawałków i tyle. Po prostu taki typ hh do mnie nie
trafia. Wolę posłuchać Łony lub Mesa. Jestem jednak w stanie zrozumieć że komuś się to
podoba. Czy jednak tylko ja mam wrażenie że Paktofonika i sam Magik są wynoszeni zbyt
wysoko? Jestem niemal pewny że 50% mówiących o Magiku "geniusz" nie powiedziałoby o
nim tego samego gdyby żył. Dla niektórych może być geniuszem. Ale mnie osobiście
wkurza to sztuczne gloryfikowanie (nie mówię o wszystkich słuchaczach). Po tym filmie
jeszcze to się zaostrza... Tylko ja tak mam?