To co powiedzieć o filmie The Doors, czy filamch o Elvisie, Jimim Hendirxie, czy chociażby o naszym rodzimym Ryśku Rydlu, czy normalny człowiek oglądając ten film uważa go za promocję takich zachowań? czy ma to być opowieść o tym jaki ten człowiek był i dlaczego tak skończył? czy ma to być przestroga przed braniem narkotyków? Każdy zobaczy w tym filmie dokładnie to co chce zobaczyć tyle w temacie
Mnie najbardziej dobijają wypowiedzi daje 1 ale filmu nie widziałem. Jak tak można? To tak jakby powiedzieć, że ktoś jest brzydki nie widząc go nigdy. Jakaś paranoja jednym słowem.