Jest jedna rzecz której nie rozumiem w całej produkcji tego filmu. Po co go robić skoro i tak każdy wie, że Magik był słabym raperem i umrze na końcu? Chyba, że dadzą mu przed skokiem spadochron, aby mógł spokojnie wylądować na ziemi, by pozwolić reżyserowi zacząć pracę nad kontynuacją.