Właśnie wróciłam z premiery. Czekałam na ten film kilka lat, odkąd powstała książka. Na
razie zbyt go przeżywam, żeby móc powiedzieć coś więcej, jedno wiem na pewno: jest to
film, w którym zawarto wszystko co kocham i "to jest, stary wszystko, co ja mam na świecie".
Bez Magika to nie jest to samo, ale czuło się Jego obecność.... Ludzie zlitujcie się i nie
piszcie komentów szargających Jego dobre imię. Magik dla wielu jest jedną z
najważniejszych osób w życiu, po prostu uszanujcie to.
*Magik* spoczywaj w pokoju...