Aby zrozumieć głębiej takie utwory jak "Jestem Bogiem", czy "Chwile ulotne" trzeba naprawdę wspiąć się na zupełnie wyższe klimaty rozumowania. Przede wszystkim należy skupić się na słowach: "system binarny", "realny", "wirtualny", "mój mózg jest nieobliczalny", obejrzeć teledysk choćby do "Jestem Bogiem". To nie jest łatwo zrozumieć. Utwór balansuje o niesłychanych możliwościach mózgu człowieka, o schizofrenicznych wizjach, które otwierają pewne drzwi percepcji, pozwalają dostrzec głębie, relatywne wszechświaty, kosmos w kawałku chodnika, znaczenie pojedynczego gestu, uśmiechu, teledysk pokazuje w takim fantasmagoryczno-schizofreniczno-paranoicznym-relatywno-kosmologicznym chód człowieka, gdy ten idzie sam w jakiejś oddali w dolinie. Pokazuje balans i ścieranie się światów życia, śmierci, metafizyki. GENIALNE i jedne z NAJWAŻNIEJSZYCH, są tu motywy zwykłego człowieka w kurtce, nienajlepsza jakość, ciemnawa pogoda. Balansujemy tu w kosmosie, relatywności, mechanice kwantowej, numerycznej kwintesencji wszechświata. To, że Magik umarł, absolutnie nie łamie przewodnich słów "Jestem Bogiem". Nie wiemy co jest dalej. Może pewna informacja świadomości Magika istnieje dalej. Ogromne znaczenie ma tu paranoidalno-schizofreniczna otoczka.
Musiałem to napisać, bo wielu nie ma chyba pojęcia z czym tutaj się ściera. Magik to bezsprzecznie jeden z najwspanialszych twórców polskiej muzyki, polskiej sztuki w ogóle.
A przy okazji ćpun i tchórz, zostawiający swoją rodzinę w potrzebie. Nie bluźnij nazywając go 'jednym z najwspanialszych twórców polskiej muzyki, polskiej sztuki w ogóle', bo m.in Fogg się w grobie przewraca.
zaraz wychodze z kolegami z gimnazjum na premjere jestes bogiem, dobry ambitny film, zjaramy sie przed seansem huehuehueu
Słuchaj ,pierd...sz aż głowa boli. Nie znasz tematu,nie zainteresowałeś się ,to po cholerę wypowiadasz się i chcesz snuć hipotezy? Nie był narkomanem idioto,najprawdopodobniej był chory na schizofrenię,a to zmienia postać rzeczy ,nie sądzisz? No ale po co się postarać dowiedzieć czegoś ,lepiej pisać stereotypy .
Pozdrawiam. Z polskich ludzi parających się sztuką artystą oprócz siebie nazwałbym jeszcze Leśmiana. Nie znalazłem z Polaków na razie nikogo jeszcze godnego.
1. To trzeba czuć
2. Żeby to poczuć, trzeba przemyśleniami daleko wychodzić poza większość (choć tego nie jestem na 100% pewien)
3. Tu nie chodzi o bluzgi, chodzi o wyraz tego co dzieje się w jego mózgu, o wyraz swojego stanu pojmowania. A ten stan nie wziął się od narkotyków. Narkotyki może brać każdy nie każdy stworzy to co Magik. Takie teksty jak "mózg nieobliczalny", "system binarny", cały teledysk, "doznaje szoku w 2000 roku". Nie wiem jak mam to bardziej opisać. Wydaje Ci się, że bierzesz to na umysł, a nie bierzesz.
Za mało stanów psychicznych za mało przemyśleń, za mało otwartości- myślę, że o to tu chodzi.
Przyjrzyj się motywowi pociągu, torów- w teledysku do "Jestem Bogiem". Tu można pod to podpiąć śmierć, samobójstwo, metafizykę mózgu. Nie wiem jak mam to jeszcze wytłumaczyć. Utwór DUŻO głębszy niż większości się wydaje. Utwór jest znacznie głębszy niż wydaje się to zdecydowanej większości tych, którzy myślą, że go rozumieją.