Film rewelacyjny, bo oparty na faktach. Jak widać niektórzy wolą banały, filmy o fikcyjnym życiu, z błahymi problemami, jak w większości polskich serialów.
W końcu Polskie kino daje nam prawdziwą, wzruszającą historie, grupy młodych zdolnych artystów, na taki właśnie film się czeka. Jednak lepiej z góry krytykować, może jest to spowodowane tym, że tak wiele osób zachwyca się nim, może ktoś się tym irytuje i dlatego wypisuje idiotyzmy. Chcę jednak zauważyć, że jest się czym zachwycać.
Fabuła, aktorzy, muzyka. Krytykujecie aktorów, a sami nie potrafilibyście zagrać lepiej. Jak dla mnie byli wiarygodni, a swoje role odegrali bardzo dobrze. Najbardziej podoba mi się rola Tomasza Schuchardta jako Fokusa. Idealnie dobrany aktor.

Paktofonika - najlepszy polski rap, bo najbardziej szczery. Teksty uderzają, co najmniej we mnie. Tak jak i Kaliber 44. Bo myślę, że te dwa zespoły idą w parze, jeśli zna się stary dobry HH to najbardziej kojarzy się te ekipy.

A jedyne co mnie irytuje teraz, że gdy kogoś spotkam i gdy rozmawiamy o tym filmie to pytają się jak długo słucham PFK. Jakby wszyscy sprawdzali "stary" czy "nowy" fan. Słucham zawzięcie Paktofoniki od jakiś 6 lat, na początku sporadycznie, ale od zawsze ta muzyka jest we mnie. Ale tak naprawdę nie ma znaczenia od kiedy ktoś słucha jakiejś muzyki, muzyka ma łączyć.