Siedzę pod kinem pół godz przed premierą u mnie w mieście i słyszę jak dziunia w szpilkach mówi do swojego chłopaka (dresa): "Ja nie wiem czy na to iść. Ty słyszałeś, że po nagraniu tego filmu ten raper się zabił?" WTF. I jeszcze te ciągłe udostępnianie teledysków na Fb przez dzieciaki. Jak myślicie kiedy ten cyrk się skończy?