6,8 206 tys. ocen
6,8 10 1 205955
6,7 50 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

Nie obchodzą mnie prawdziwi, bądź mniej prawdziwi – młodzi, czy starzy - fani PFK i
twórczości Magika. Nie obchodzi mnie jaka jest ”prawda”. Każdy ma swoją. Nie obchodzi
mnie Natalka Siwiec, czy Doda na premierze. Nie obchodzą mnie hejterzy i ślepi
wyznawcy na blogach, internetowych portalach, w gazetach i telewizji. Nie obchodzi mnie
ta cała - pozytywna, jak i negatywna – nagonka.

Za to obchodzi mnie to, że z pierwszymi minutami filmu poczułem nagle chłód
katowickich blokowisk i zapach farby drukarskiej bijący od okładki „Kinematografii”, kiedy
po raz pierwszy trafiła do moich rąk. Obchodzą mnie dreszcze, które prześlizgnęły się
przez całe moje ciało, gdy genialny - niesamowicie wiarygodny - Marcin Kowalczyk
rymuje kolejne wersy „Plus i Minus” na brudnej klatce schodowej. Obchodzą mnie
poruszające zdjęcia Radka Ładczuka, jakich nie uświadczyłem w polskim kinie od wielu
lat (z małymi wyjątkami, choćby w postaci wspaniałego Piotra Sobocińskiego), a także
poruszająca reżyseria Leszka Dawida, który w nie nachalny sposób otworzył mi drzwi do
tego niezwykłego świata. Obchodzi mnie scenariusz Maćka Pisuka, którego ciężkim
bojom zawdzięczamy, że w ogóle możemy doświadczyć tej magii. Obchodzą mnie
energia i emocje, których ten obraz jest pełen. Obchodzi mnie to wszystko czego
brakowało mi do tej pory w polskim kinie, a co ma „Jesteś Bogiem”. Obchodzą mnie łzy,
które mimowolnie płyną w czasie projekcji. Obchodzą mnie słowa tych młodych,
ambitnych chłopaków z Paktofoniki, które teraz rozbrzmiewają z podwójną mocą –
obarczone ciężarem czasów, w których powstawały oraz zmianami, które nadeszły z
impetem. Obchodzi mnie to, że wyszedłem z kina całkowicie oczarowany.

To nie była obiektywna recenzja. Nie mogła taka być. Bo to po prosu piękny i fascynujący
kawał kina. A chyba powoli zapominamy czym powinien być film właśnie. Wyrocznią?
Trybutem? Spowiedzią? Chyba nie. Pozwólmy sobie na wycieczkę, ok.? Do wewnątrz
pudełeczka…

JogoPerigoso

Dokładnie j.w. a jeśli komuś film się nie spodoba to niech spojrzy przez pryzmat Polskich filmów ostatnich lat.....

ocenił(a) film na 7
netti

w sensie przez Różę i Lęk Wysokości?

katedra

Nie w sensie jak rzadko w Polsce powstaje film naprawdę dobry, warty obejrzenia który został nakręcony na podstawie autentycznej historii.