Obejrzałem ostatnio film "Jesteś Bogiem", o którym słyszałem wiele dobrego. Spodziewałem
się poznania historii zespołu oraz słynnego Magika. Muszę się na początku przyznać iż nie
interesowałem się wcześniej jego biografią. I tutaj pojawia się pierwszy feler filmu - film nie
uwzględnia, że ktoś może nie znać historii Kalibra a później Paktofoniki nawet w sposób
jakiejś krótkiej narracji. Musiałem sobie sam doczytać o co chodziło. Kolejna sprawa to próba
pokazania czasów, które w sumie nie są aż tak bardzo odległe i duża część młodych ludzi
raczej dobrze pamięta co się działo i jak wyglądała moda na hip-hop. Tutaj wychodzi kolejny
problem filmu. Film jednoznacznie nie tłumaczy skąd wynikała materialna sytuacja chłopaków,
szczególnie Magika, który miał już za sobą przecież duże sukcesy z Kalibrem. I teraz nie wiem
czy film przypadkiem nie zagina rzeczywistość po to aby opowiedzieć nam bajeczkę o biednym
hiphopowcu z bloków, który próbuje osiągnąć sukces? Zabrakło jednoznacznej odpowiedzi,
czy Magik nie miał kasy bo: a) menager go oszukiwał b) przepierniczał kasę na dragi? Gdyby
Magik był wtedy nie znany to wszystko by się trzymało kupy - problem w tym, że był bardzo
znany. Dla mnie film stawia więcej pytań niż odpowiedzi. Osobom, które nie znają historii
Kalibra i Paktofoniki nie pokazuje spójnego obrazu, który od razu podpada z racji nieścisłości z
rzeczywistością, którą przecież pamiętamy z czasów młodości. Trzeba tutaj dodać, że po filmie
zacząłem sobie czytać wywiady z Abradabem, który niestety potwierdził moje przypuszczenia na
temat nieprawdziwości wielu elementów filmu. To jeszcze gorzej świadczy o autorze filmu,
skoro ktoś nie znający historii filmu odnosi takie wrażenie. Dla mnie jest to bardzo źle
nakręcony film biograficzny. Nie chodzi mi tutaj w ogóle o historię zespołu i o to kim był Magik.
Moim zdaniem, jak chce się opowiadać jakąś historię to trzeba pokazywać ją realnie. Przez
pokazanie Magika w taki sposób ciężko jest zrozumieć co tak naprawdę było powodem tragedii
bo nie wiadomo co było tak naprawdę przyczyną.
to jest film fabularny i przede wszystkim dramat społeczny, błędnie uznany na filmwebie jako biograficzny. twórcy już od początku zaznaczali, że obraz nie oddaje rzeczywistości w 100%, to chyba logiczne, że trochę podkoloryzowali, by fabuła była ciekawsza.
w filmie jest pokazane że a) menedżer ich oszukał oraz b) Magik przepierniczał kasę na narkotyki.
ale sam film ma pozostawione otwarte zakończenie i ja uważam za wielki plus niedopowiedzenie, pozostawienie pytań bez odpowiedzi.
co do tego co tak naprawdę było przyczyną tragedii to nie jest pewne dlaczego to zrobił dlatego twórcy nie mogli dać bezpośredniej odpowiedzi. są tylko teorie, reżyser skupił się bardziej na problemach początkującego zespołu, sceny ukazujące, że Magik najprawdopodobniej miał problemy z psychiką są jedynie symboliczne, ale nie spodziewaj się podania odpowiedzi na tacy.
Abradaba boli, że pominięto rolę K44 w życiu Magika, ale film nie jest o K44, tylko o Paktofonice. dlatego jest pokazany tylko rozpad Kalibra i pierwszy koncert PFK. dlatego Abradab ma negatywne zdanie o filmie.