Chciałem tylko powiedzieć powiedzieć o czym tak na prawdę jest ten film (dla tych, którzy tworzą do niczego nieprowadzące dyskusje). Paktofonika została wykorzystana tutaj dla przedstawienia tamtejszych czasów, co historia tego zespołu świetnie odzwierciedla (pomijając ile w tym filmie jest o nim prawdy). Pokazanie szarych bloków, szarej codzienności i młodych chłopaków, którzy są już przedstawicielami nowego pokolenia, nowej rzeczywistości nie skarzonej dawnymi czasami, którzy próbują się wyrwać z tego szarego życia. To wszystko bardzo" ładnie" zamyka śmierć Magika. A żeby ktoś, kto zaraz będzie sie ze mną spierał, nie miał wątpliwości co do moich słów uprzedzam, że są one tylko powtórzone, po Macieju Pisuku, Fokusie i Rahimie.
Przesadzasz. Na końcu filmu było jasno napisane, że film jest ku pamięci Magika. Na głównym planie jest przede wszystkim Paktofonika.
wiadomo. byłbym idiotą jakbym twierdził, że ten film nie jest o paktofonice, albo, że paktofonika jest tylko tłem. lepiej by było gdybym powiedział, że film ma pokazać dwie rzeczy, ale może ten wątek jest tylko skutkiem ubocznym tematyki filmu