Zakończyłem oglądanie filmu w pół godziny po jego rozpoczęcia. Film jest tak przeraźliwie nudny,
że nie idzie go wytrzymać. Łażenie po obskurnych blokach i zadymionych spelunach nie było dla
mnie dość dobrą rozrywką. Pomimo tego, że muzyka Paktofoniki i Kalibru 44 nie jest mi obca i nie
wzbudza we mnie odruchu wymiotnego to nie dałem rady obejrzeć tego filmu w całości.
Przyznam, że zdziwił mnie fakt iż nie obejrzałeś całego filmu... Może nie jesteś wielkim fanem. Ja osobiście jak tylko się dowiedziałam o owej produkcji to wsiadłamm w pociąg i pojechałam do Katowic, specjalnie na 2 pożegnalny koncert ;] A co do "Łażenie po obskurnych blokach i zadymionych spelunach nie było dla
mnie dość dobrą rozrywką." to powiem tylko tyle, że nasza Polska tak wygląda do tej pory ;]
Jak mawia mój tata: "Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki". Ja zamiast polskiego "Jesteś bogiem" wolę amerykańską "8 milę".