oficjalna premiera będzie na Gdynia Film Festival!
Zazdroszczę wszystkim, którzy obejrzą już teraz, naprawdę bardzo.
Jednak nie mam jak przejechać całej Polski tylko w tym celu, muszę czekać jak reszta.
Widziałem przed chwilą, bez rewelacji.
Film dość liniowy, podobny do "Skazanego na bluesa".
Ogląda się nieźle, ale niestety film dość się dłuży, nie zachwyca fabuła, która powinna przedstawić widzom jak rozumiem artystę, ponieważ jest to film raczej robiony pod fanów muzyki hip hop. Praca kamery jak w większości polskich filmów, czyli ktoś wolał zaoszczędzić na statywie, co sprawia, że zapominamy o paru naprawdę dobrych kadrach.
Pozytywnie mogę się zaś wypowiedzieć o aktorach. Grający Magika, Marcin Kowalczyk, nieźle daje sobie radę z rolą, "chłopaka z podwórka". Podoba się również Arkadiusz Jakubik w roli nieudacznego menadżera Gustawa.
To jednak za mało, żeby film pozostał w pamięci, obawiam się więc, że fani zespołu mogą się zawieść, chyba, że nie dbają tak bardzo o filmoznawcze niuanse i rezygnując z pedantycznej krytyki, zaakceptują film.